Śmiertelna kolizja łodzi na wysokości Terschelling
W piątkowy poranek dwie osoby zginęły, a dwie inne zaginęły po zderzeniu promu z taksówką wodną w pobliżu Terschelling. Mniejsza jednostka, z ośmioma osobami na pokładzie, przewróciła się pod wpływem uderzenia. Służby ratownicze po kilku godzinach zakończyły akcję ratowniczą. KNRM stwierdził, iż szansa, że zaginieni rozbitkowie żyją, jest zerowa.
W grupie zaginionych jest 12-letnic chłopiec i dorosły mężczyzna. Ratownicy wskazują, iż gdyby ludzi ci jeszcze żyli służby na pewno, by ich odnalazły. Teraz zaś najprawdopodobniej będzie trzeba czekać aż prądy wodne i wiatry wyrzucą ciała gdzieś na brzeg.
Kolizja
Do wypadku doszło około 7 rano. Wtedy to na Morzu Wattowym zderzyła się szybka łódź pasażerska- prom Tiger of Rederij Doeksen i taksówka wodna Stormloper. Pasażerowie mniejszej jednostki wpadli do wody. Czterech z nich udało się szybko uratować. Udało się im bowiem wdrapać na przewrócony kadłub. Wkrótce potem wyłowiono piątego poszkodowanego. Natychmiast po wyciągnięciu go z wody przystąpiono do reanimacji, niestety nic nie dała. Chwilę później z wody wyciągnięto również jeszcze jednego poszkodowanego. Jemu jednak również nie udało się pomóc.
Oei, er liggen nog twee mensen, waaronder een kind, in het water ergens op de #Waddenzee bij #Terschelling na een aanvaring tussen de snelboot 'Tiger' en de watertaxi 'Stormloper'. Hopelijk een goede afloop. Wordt met man en macht naar ze gezocht. pic.twitter.com/0NJVEhAwIF
— DutchDrDre (@DutchDrDre) October 21, 2022
Akcja poszukiwawcza
W zaistniałej sytuacji cała energia ratowników skupiła się na odnalezieniu 12-latka i dorosłego pracownika firmy budowlanej. Akcja koncentrowała się głównie na Schuitengat: wąskim, krętym kanale między Terschelling i Vlieland. Płynie on w kierunku Morza Północnego, co tylko powiększało obszar poszukiwań. W akcji udział brały oprócz jednostek KNRM jednostki policji, a także śmigłowiec ratowniczy. Zespół nurków zszedł również do taksówki zobaczyć, czy zaginieni nie zostali gdzieś w przewróconej jednostce. W statku nie było jednak nikogo. Minuty więc mijały, a zaginionych nadal nie było.
Grote zoekactie bij #Terschelling na aanvaring met twee schepen. Naar verluid watertaxi en een snelboot. Ook de traumaheli onderweg vanuit Amsterdam. Alle groene puntjes zijn reddingboten van de @KNRM. Hopelijk lukt het ze om de drenkelingen en vermisten aan boord te krijgen. pic.twitter.com/mRvldVVJC1
— Evert Zandbergen (@EvertWZ) October 21, 2022
Kamizelki
Straż Przybrzeżna nie była w stanie powiedzieć, czy pasażerowie 11-metrowej łodzi mieli na sobie kamizelki ratunkowe. Wiele wskazuje jednak, iż ludzie zlekceważyli ten wymóg, przez co najprawdopodobniej utonęli. Tak przynajmniej założyli ratownicy, którzy przez dłuższy czas mimo poszukiwań z wody i powietrza nie namierzyli rozbitków.
Aresztowania
Po wypadku policja aresztowała kapitanów Tigera i Stormlopera jako podejrzanych. Jak wskazują służby, nikt z nich jeszcze nie usłyszał zarzutów. Jest to standardowa procedura po tym, jak doszło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Teraz dochodzenie ma dać odpowiedź, jak doszło do wypadku i kto może być za nie winy.
Źródło: Ad.nl