Rząd dotrzymuje słowa – koniec z gazem w Groningen

Rząd dotrzymuje słowa - koniec z gazem w Groningen

Informacja ta może być dla wielu osób zaskoczeniem. W obecnej sytuacji,  dla dobra całego społeczeństwa, władze powinny się zdecydować na pewne potencjalne niedogodności małej grupy swoich obywateli. Rząd w Hadze jednak bardzo ceni sobie zaufanie, jakim obdarzyli go wyborcy i nie łamie danego słowa. Dlatego też mimo kryzysu energetycznego i problemów z gazem od 1 października zostanie zmniejszone wydobycie na polu gazowym w Groningen.

rozliczenie podatku z Holandii

Minimalne wydobycie

Jak przekazał sekretarz stanu, Hans Vijlbrief odpowiedzialny za górnictwo, od początku przyszłego miesiąca wydobycie gazu ze złóż w Groningen zostanie ograniczone do minimalnego poziomu. W ten sposób gabinet dotrzyma obietnicy danej tamtejszym mieszkańcom.
Owa minimalna ilość to 2,8 miliarda metrów sześciennych gazu. Wartość ta dotyczy całego „roku gazowego”, który zaczyna się właśnie z pierwszym października. Czemu akurat tyle? Wartość ta ma znaczenie i nie może być inna, ponieważ jest to absolutne minimum pozwalające utrzymać istniejącą na miejscu infrastrukturę. Zamkniętych odwiertów nie można bowiem ponownie otwierać, a mniejsze wydobycie i mniejsze ciśnienie mogłoby sprawić, iż część z nich właśnie by się zamknęła.

 

Zasób rezerwowy

Minimalne wydobycie sprawi zaś, iż holenderskie zasoby gazu ziemnego w tym regionie staną się zasobem rezerwowym. Oznacza to, iż wydobycie tam nie będzie zwiększane, jeśli nie wystąpią wyjątkowe sytuacje. Mogą to być na przykład przerwania łańcuchów dostaw z zagranicy poprzez działania polityczne, sabotaż czy awarie. Sytuację awaryjną mogą też spowodować warunki atmosferyczne, kiedy to na skutek bardzo mroźnej zimy zużycie będzie przewyższać dostawy.

 

Jesień 2023

Zasoby te mają pozostać w rezerwie do jesieni 2023. Wtedy to ma nastąpić ich całkowite zamknięcie. Tak zapowiedzieli politycy. Wydarzenia na wschodzie Europy sprawiają jednak, iż trudno powiedzieć, czy uda się dotrzymać tego terminu. Sytuacja jest bowiem niezwykle dynamiczna, a w tych niepewnych czasach rząd powinien dysponować pewnymi rezerwami.

 

Trzęsienia ziemi

Zamknięcia złóż domagała się ludność żyjąca na gruntach gazonośnych. Wydobycie sprawia bowiem, iż występują tam trzęsienia ziemi, które uszkadzają budynki i niszczą dorobek życia tamtejszych mieszkańców.

 

Źródło:  Nu.nl