Rycerz na proteście podczas Prinsjesdag

Rycerz na proteście

Wracamy jeszcze na chwilę do wtorkowych wydarzeń związanych z Prinsjesdag. Jak wskazują służby bezpieczeństwa, 21 września przebiegł tak, jak to zaplanowano. Nie było większych incydentów. A co z mniejszymi? Policja przekazała, że zatrzymała 6 osób, w tym jednego… rycerza.

Policja w Hadze poinformowała, że jej funkcjonariusze aresztowali sześć osób. Dwóch zatrzymanych to ludzie, którzy wydali się policji z pewnych względów podejrzani. Oficerowie chcieli więc ich wylegitymować. Niestety działanie to zakończyło się niepowodzeniem. Ponieważ zatrzymani nie mieli przy sobie dokumentów. To zaś spowodowało uruchomienie standardowej procedury i wizytę zatrzymanych na policyjnym dołku.

 

Rycerz

Oprócz wyżej wymienionej dwójki stróże prawa aresztowali jeszcze cztery osoby za zakłócanie porządku publicznego. Dwóch z nich nie wyróżniało się niczym szczególnym. Trzeci miał przy sobie maskę przeciwgazową i hełm. Wyglądało to więc tak, iż był przygotowany na zamieszki nawet z użyciem gazu łzawiącego przez policję. Największym ewenementem był jednak czwarty zatrzymany, który najprawdopodobniej był rycerzem. Jak bowiem inaczej wyjaśnić to, iż miał przy sobie miecz? Ewentualnie mógł to być jeden z XVIII wiecznych szlachciców, ci jednak już wtedy nosili w większości szable lub szpady.
Po co mężczyźnie było to ostrze, nie wiadomo.

Protesty

Oprócz wspomnianych aresztować policjanci musieli zmierzyć się również z demonstracją na Plein. Protest ten nie został wcześniej zgłoszony władzom samorządowym. Był więc nielegalny. Mimo to miasto i policja zdecydowały się pozwolić demonstrantom na krótkie wyrażenie sprzeciwu wobec obostrzeń koronowych, ponieważ zebrani zachowywali się wyjątkowo godnie. Nie doszło do żadnych aktów wandalizmu, czy skrajnego braku odpowiedzialności społecznej dotyczącego obostrzeń koronowych. Po krótkim proteście funkcjonariusze odeskortowali aktywistów na Malieveld, gdzie mogli kontynuować swoje działania. Podczas tego przemarszu również obyło się bez żadnych incydentów.

 

Nadchodzący rok

A co ustalili politycy i monarcha? Czego można spodziewać się w przyszłym roku? Jeśli założenia wynikające z mowy tronowej wejdą w życie i rząd wywiąże się z obietnic budżetowych, to między innymi płace w układach zbiorowych wzrosną w 2022 roku średnio o 2,2 proc. W tym roku wzrost ten wyniósł 2,0 procent.
Bezrobocie ma zaś wynieść 3,5%, a deficyt budżetowy ma zmniejszyć się o połowę w stosunku do tego roku i wynieść 2,3%. Władze planują też bardziej dalekosiężne plany, zakładające, iż w ciągu dekady gabinet zainwestuje 100 mln euro rocznie w budownictwo mieszkaniowe. Zwiększone mają zostać również środki na radzenie sobie z klęskami żywiołowymi, które mogą być coraz częstsze w Holandii.