Ranna i zamknięta w domu na 4 dni

O wielkim szczęściu może mówić 85 letnia Holenderka, którą ranną odnaleziono dopiero po czterech dniach.


Najwięcej wypadków zdarza się w domu

Dom jest naszym schronieniem, ale może również okazać się śmiertelną pułapką. Nawet z pozoru doskonale znane i bezpieczne rzeczy mogą stanowić bardzo duże zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Framugi drzwi, ostre kanty mebli, progi czy schody, to tylko część z ogromnej listy niebezpieczeństw czekających na starszą, niepełnosprawną osobę w domu. Czasem wystarczy odrobina nieuwagi, delikatne zachwianie się, by przewrócić się i uderzyć głową w kant szafki, stołu i stracić przytomność lub z impetem spać ze schodów łamiąc stare, często odwapnione już kości.

Kobieta leżała ranna przez 4 dni w mieszkaniu, zanim przybyła pomoc.

Pozostawieni sami sobie

Wypadek osoby starszej jest jednak tylko jednym z czynników wpływających na zagrożenie jej życia i zdrowia. Drugim bardzo niebezpiecznym elementem tej układanki jest samotność. Wiele osób starszych mieszka sama w swoich mieszkaniach czy domach. Dla nich upadek ze schodów i np. złamanie nogi może okazać się śmiertelnym zagrożeniem. Wszystko dlatego, że ludzie ci nie są w stanie wezwać pomocy. Telefon umieszczony w innym pokoju czy piętro wyżej, to często dla rannych w podeszłym wieku, problem nie do pokonania. Nie możemy bowiem zapominać, że na skutek przeżytych już lat ludzie ci, nawet zdrowi, czasami są już bardzo słabi. Nie można więc zakładać, iż każdy doczołga się do telefonu lub na samych rękach wespnie się na piętro.

Opieka sąsiedzka

Czymś ,co w takiej sytuacji może uratować życie i zdrowie rannego, jest opieka sąsiedzka. Doskonale unaocznia to przykład 85 latki z Castricum w Noord-Holland. Kobieta doznała wypadku w swoim własnym domu, na skutek którego przewróciła się i nie umiała ruszać. Nie była też w stanie doczołgać się do telefonu ani zawołać pomocy. O życiu tej starszej osoby zadecydował sąsiad, który zaniepokoił się jej zniknięciem. Praktycznie codziennie spotykał się z nią na ulicy lub w sklepie, a teraz od czterech dni nie miał z nią żadnego kontaktu. Mężczyzna postanowił więc zadzwonić na policje. Gdy przybyły na miejsce patrol policji wszedł do mieszkania, odnalazł leżącą na podłodze, odwodnioną 85 latkę. Na szczęście szybko okazało się, że poniesione rany nie były zbyt poważne i wystarczająca okazała się wizyta u lekarza rodzinnego.

Wszystko to pokazuje jak niebezpieczna potrafi być samotność. Co więcej, nieszczęśliwy wypadek może się przydarzyć nie tylko osobie starszej, ale każdej kobiecie i mężczyźnie niezależnie od wieku. Dlatego też, gdy mieszka się samemu, warto utrzymywać kontakty z sąsiadami czy znajomymi, tak by w razie kłopotów miał nas kto uratować.