Rammstein w Groningen – protest przeciw wokaliście

Rammstein w Groningen - protest przeciw wokaliście

Muzycy metalowi często wzbudzają kontrowersje. W efekcie, przy okazji wielu koncertów, oprócz fanów ciężkiego brzmienia pojawiają się strażnicy moralności czy religijności, którym nie podobają się treści utworów lub zachowanie sceniczne muzyków. Nie inaczej będzie w przypadku koncertu Rammstein w Groningen. Tam jednak powód protestu jest dużo bardziej poważny.

Tak dla R+ nie dla Lindemanna

Grupa demonstrantów zamierza wyrazić swój sprzeciw wobec przybycia części niemieckiej kapeli do Groningen. Nie chodzi tu jednak o religię, czy image sceniczny muzyków. Organizatorzy chcą wyrazić swoje oburzenie w stosunku nie tyle, do całego zespołu, ale do jego wokalisty Till’a Lindemanna. O muzyku w ostatnim czasie jest bowiem bardzo głośno, jednak nie z racji jego dokonań scenicznych. Mężczyznę podejrzewa się o wykorzystywanie kobiet, a nawet o gwałt. Dlatego też protestujący chcą swoją akcją pokazać, iż niewłaściwym jest by w kraju, w którym ludzie starają się z całej siły zwalczyć przemoc seksualną witać kogoś, kto w ostatnim czasie stał się jej synonimem. Kogoś, kto ma wystąpić dwukrotnie w Stadspark, w przyszłym tygodniu.

 

Drapieżnik seksualny

Władze gminy oficjalnie potwierdziły, iż do urzędu miasta wpłynęło zawiadomienie o demonstracji. Wydarzenie to otrzymało nazwę „Marsz przeciwko kulturze gwałtu w Groningen”. Samorządowcy wydali na nie zgodę. Protest odbędzie się więc całkowicie legalnie.
Jak ma wyglądać to wydarzenie? W Królestwie Niderlandów każdy ma prawo do demonstracji. Tę jednak należy zgłosić. Po zarejestrowaniu takiego protestu gmina może zdecydować wraz z organizatorami o jego formie, trasie marszu lub narzuceniu pewnych ograniczeń. Rozmowy w tym zakresie jeszcze trwają. Obecnie trasa przemarszu, czy konkretna forma protestu nie jest jeszcze znana. Będzie to jednak raczej spokojne i kulturalne wydarzenie, któremu bliżej będzie do marszu milczenia niż do akcji aktywistów klimatycznych na A12.

Skandal

Gwiazdy muzyki lubią, gdy jest o nich głośno. Rammstein raczej z tej obecnej formy obecności w mediach nie jest zadowolony. Wokalista grupy w ostatnim czasie musi mierzyć się z wieloma zarzutami o niewłaściwe zachowanie seksualne. Coraz więcej kobiet wskazuje, iż były odurzane narkotykami, molestowane, a nawet gwałcone przez Lindemanna.

 

Muzyka

Kontrowersje te raczej nie sprawią, iż ludzie nie przyjdą na koncerty w Groningen 6 i 7 lipca. Organizator Greenhouse Talent zapowiedział, iż nie odwoła wydarzenia, w którym łącznie ma wziąć udział 110 000 fanów niemieckiej kapeli. Nie słychać też, by ktoś z racji oskarżeń zdecydował się oddać bilety. Frekwencja więc zapewne dopisze.

 

 

Źródło:  Nu.nl