Przemytnik – przestępca, który okazał się oszustem

Przemytnik - przestępca, który okazał się oszustem

Dwóch uchodźców chciało dostać się do Wielkiej Brytanii. Pomiędzy jednak nimi a Wyspami Brytyjskimi znalazła się pewna przeszkoda w postaci wód Kanału La Manche i Morza Północnego. Dlatego też ludzie zaczęli szukać kogoś, by im pomógł — przemytnika. Po pewnym czasie znaleźli mężczyznę z półświatka, ten jednak okazał się nie być tym, za kogo go mieli. 

Spotkanie

Dwóch uchodźców, którzy chcieli nielegalnie dostać się z Holandii do Anglii, szukało przemytnika. Poszukiwania te w obu przypadkach zaowocowały tym, iż zgłosił się do nich pewien mężczyzna w mediach społecznościowych. Człowiek ten obiecał zabrać ich na Wyspy Brytyjskie w zamian za pewną, dość dużą sumę pieniędzy. Uchodźcy mieli stawić się na stacji kolejowej w Roosendaal, by wszystko omówić.

 

Irakijczyk

Pierwszym z uchodźców był 45-letni Irakijczyk. Przybysz z Bliskiego Wschodu mieszkał w Niemczech, ale jego marzeniem była Wielka Brytania. Gdy w Sinterklaas, 5 grudnia ubiegłego roku przybył on na dworzec, by skontaktować się z przemytnikiem, ten poprosił go, aby odejść z dworca nieco na bok w stronę jego samochodu,  tak by nie rzucać się w oczy. Gdy uchodźca się zgodził i obaj zeszli z oczu kamer i świadków przemytnik wyrwał 45-latkowi kopertę z pieniędzy, wsiadł do auta przy Burgemeester Schoonheijtstraat i odjechał. Tyle Irakijczyk go widział.

 

Marokańczyk

16 stycznia tego roku na dworzec przybył 25-letni Marokańczyk, który również chciał dostać się do Anglii. W jego przypadku oszust, który udawał przemytnika, zwabił go do własnego pojazdu, furgonetki stojącej przy dworcu. Tam przemytnik zabrał od niego pieniądze, zamknął go w pojeździe, a sam uciekł innym autem.

 

Policja

Dopiero po dłuższym czasie Marokańczyk zdecydował się wybić szybę i uwolnić się z auta. Następnie skierował się na policję. Tam przyznał się, iż chciał dostać się na wyspy, ale zamiast porozumienia z przemytnikiem, ten okradł go i zamknął w furgonetce. Policja była lekko zaskoczona tym zeznaniem, ale potraktowała sprawę poważnie. Auto zostało sprawdzone pod kątem ewentualnych śladów. Nie odnaleziono jednak żadnych poszlak.

Dochodzenie

Nieco później na policję zgłosił się też pierwszy oszukany. Co jeszcze bardziej zmotywowało oficerów do działania. Śledztwo trwa już od kilku miesięcy, niestety jednak przestępca jest nadal na wolności. Nie oznacza to bynajmniej, iż policja dała za wygraną. Stróże prawa wiedzą, iż ludzie ci chcieli popełnić przestępstwo, nielegalnie dostając się do Anglii. Nie ma to jednak dla nich żadnego znaczenia. W zaistniałej sytuacji są to po prostu ofiary, którym winna jest się sprawiedliwość.

W telewizji

Czy ta jest możliwa? Oficerowie liczą na przełom. Udało im się bowiem poznać wizerunek oszusta, złodzieja podszywającego się pod przemytnika. Nie umieli go jednak dopasować do nikogo z policyjnej kartoteki. Dlatego też podzielili się wiadomościami z widzami programu dochodzeniowego Bureau Brabant, w którym oficerowie proszą o kontakt świadków działań tego mężczyzny oraz o informacje dotyczące jego tożsamości. Być może dzięki pomocy społeczeństwa wreszcie uda się dopaść oszusta.

 

Źródło:  AD.nl