Przemoc on-line

Wielu ludzi zrobi naprawdę dużo by zdobyć popularność. Czasem jednak działania te idą w całkowicie niewłaściwą stronę. Holenderscy użytkownicy Facebooka mogli w ostatni weekend oglądać materiał na żywo, jak dorosły mężczyzna znęca się nad 8-letnim dzieckiem.

Dziwna sytuacja

Na początku minionego weekendu holenderska policja zaczęła otrzymywać informacje o tym, iż dorosła osoba znęca się nad małym dzieckiem. Informację taką przekazywali świadkowie w całym kraju. Szybko okazało się, że wszyscy oni oglądali transmisję na żywo prowadzoną poprzez jedną z popularnych platform społecznościowych. Sprawą tą zamiast więc lokalnego komisariatu, zajął się zespół policji komendy głównej, specjalizujący się w przestępczości internetowej. Jego analitykom, na podstawie adresu IP i licznych obiektów widzianych na filmie, udało się namierzyć miejsce, z którego dokonywano transmisji. Wszystkie tropy prowadziły do centrum Lejdy.

 

Nalot

Gdy funkcjonariuszom z komendy głównej udało się zlokalizować adres, do akcji weszli lokalni stróże prawa. Mundurowi zapukali do jednego z domów w centrum miasta. Tam na miejscu zastano 27-letniego mężczyznę i 8-letniego chłopca. Dziecko nosiło wyraźne ślady znęcania się nad nim. Malcem zajęli się więc medycy z „obstawiającej” zdarzenie karetki pogotowia. Na szczęście obrażenia nie były poważne i 8-latek nie musiał udać się do szpitala. Obecnie chłopczyk znajduje się pod opieką swoich opiekunów, udzielana jest mu wszelka niezbędna pomoc, również ta psychologiczna.

27-latek został zaś zatrzymany przez funkcjonariuszy. Podczas przesłuchania okazało się, iż jest to członek rodziny 8-latka. Mężczyzna nie ma jednak stałego miejsca zamieszkania ani pobytu. Jedynie przebywał tymczasowo w domu, w Lejdy.

 

27-latek transmitował na żywo w internecie, jak znęca się nad swoim 8-letnim krewnym.

 

Śledztwo

Prokuratura już na dniach postawi najprawdopodobniej 27-letniemu mężczyźnie zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad małoletnim. W toku sprawy niewykluczone jest również, iż jeśli potwierdzą to zeznania chłopca, podejrzany usłyszy oskarżenie o molestowanie. Wszystko to zaś w połączeniu z brakiem stałego miejsce zamieszkania poskutkuje najprawdopodobniej aresztowaniem.

Na chwile obecną policja i prokuratura proszą jednak, by do funkcjonariuszy zgłaszali się ludzie, którzy widzieli transmisję w internecie. Chodzi bowiem o to, by odnaleźć ludzi, którzy byli świadkami tego zdarzenia lub mogą dysponować nagraniem przemocy.

 

Motyw

Na chwilę obecną służby nie chcą mówić o motywie. Być może tragedia malca miała być „trampoliną” do sławy 27-latka, który robiąc wokół swojej osoby dużo szumu, chciał stać się rozpoznawalny, zdobyć fanów i wierną widownię w kręgu tak zwanych „patostreamerów”. Pewne jest jednak, iż jego transmisje sprawiły, że zdobył przynajmniej jednego fana- prokuratora, który będzie chciał się z nim jak najszybciej spotkać.