Pożary lasów w Drenthe

Przyszła wiosna, słońce i pierwsze wyższe temperatury zachęcają do wyjścia z domu na przekór obecnej sytuacji. Obecna pogoda potrafi jednak również siać pewne spustoszenie. W tym tygodniu doszło już do pierwszych pożarów lasy w Holandii. Śledczy badają, czy zawiniło wiosenne słońce i np. szklana butelka, czy też doszło do celowego podpalenia.

W poniedziałkowe popołudnie ogień pojawił się w prowincji Drenthe. Las płonął w pobliżu Elim, niedaleko Hoogeveen. Zdecydowane działania tamtejszej straży pożarnej pozwoliły jednak szybko opanować żywioł. To kolejny pożar w tym obszarze. Dzień wcześniej dosłownie z dymem poszła część lasu pod Alteveer.

 

Akcja gaśnicza

W poniedziałek na obszarze 150 na 150 metrów, doszło do pojawienia się ognia i powstania kilku, niezależnych ognisk żywiołu. Wydaje się to niewiele. Niestety początkowo straż pożarna nie była w stanie dostać się do płonącej części lasu. Dym, który się tam unosił spowodował, iż strażacy zakładali najgorsze, czyli jedno, duże ognisko pożaru, który zdążył się już rozszaleć na pokaźnym obszarze. Na szczęście strażacy skorzystali z możliwości, jakie daje im najnowsza technika. W niebo woziły się strażackie drony. Maszyny z bezpiecznej wysokości dokonały oblotu, by zmapować cały obszar i w ten sposób namierzyć miejsca trawione przez ogień. Dzięki temu strażacy, w dużej mierze na piechotę, ruszyli w las, by walczyć z płomieniami.

W akcji gaśniczej brało udział kilka zastępów straży pożarnej przybyłej z okolicznych miejscowości. Oprócz strażaków do lasu został wysłany także specjalny zespół pomiarowy. Jego zadaniem było dokonanie testów, czy podczas pożaru w powietrze nie wzbijają się żadne niebezpieczne dla zdrowia substancje. Taka sytuacja mogłaby mieć miejsce, gdyby np. ogień podłożyli ludzie, po to, by np. spalić substancje pozostałe po produkcji narkotyków. Działo się tak już wielokrotnie w Holandii.

 

Pożary lasów trzy w ciągu 48 godzin

Pożary lasów w Holandii nie są jakąś plagą. Cała sytuacja jest więc lekko zaskakująca tym bardziej, iż nie mieliśmy jeszcze w tym roku długotrwałych susz czy okresów wysokich temperatur. Opisywany zaś pożar jest już trzecim, który w ostatnim czasie wybuch w Drenthe. W niedziele, w ogniu stanęła część Mensingebos koło Alteveer w Drenthe. Oprócz lasu płonęło tam też wrzosowisko. Tego samego dnia, kilka godzin wcześniej pożar wybuchł również w rezerwacie przyrody w pobliżu Klazienaveen-Noord.

Straż pożarna, jak również policja badają sprawę. Rzecznik straży pożarnej wskazuje, iż w lasach jest sucho, daleko temu jednak do letnich susz, gdy to ściółka zamienia się praktycznie w proch. Dziwi również bliskość wszystkich tych wydarzeń. Na oficjalny raport w tej sprawie będziemy musieli poczekać jednak kilka dni.

 

Interesują cię najnowsze wiadomości z Holandii? Wejdź na naszą stronę główną.