Polsko-holenderski duet oskarżony o pranie pieniędzy

pranie pieniędzy

Funkcjonariusze policji zatrzymali 36-letniego mieszkańca Tilburgu. Mężczyzna jest podejrzany o pranie pieniędzy za pomocą kryptowaluty. W nielegalnym procederze pomagał mu 28-letni Polak.

Pranie pieniędzy na europejską skalę

Pranie pieniędzy to nieodzowny element świata przestępczego. Środków zarobionych z handlu narkotykami, sutenerstwa czy handlu ludźmi nie można ot, tak wprowadzić na konto. Nagły, nigdzie nieopodatkowany przyrost dochodów na koncie może w łatwy sposób wzbudzić ciekawość banku i organów skarbowych. Od tego zaś tylko krok do wykrycia i aresztowania. Dlatego też pieniądze te trzeba przetransferować przez legalnych pośredników, by zalegalizować ich źródło. Tym właśnie zajmował się polsko-holenderski duet.

 

Potęga techniki

Pranie pieniędzy często wykrywane jest z racji wpadek kurierów, którzy przewożą ogromne sumy gotówki w swoich samochodach. By uniknąć tego zagrożenia 36 i 28-latek zdecydowali się skorzystać z nowoczesnej techniki. Mężczyźni, zamiast korzystać z gotówki, zwrócili się ku cyfrowym kryptwalutom.

„Pracze” używali przedpałacowych kart kryptowalutowych. Ta forma umożliwiała użytkownikom dokonywanie anonimowych płatności i wypłacanie gotówki. Mężczyźni liczyli zapewne, iż dzięki anonimowości, jaką daje Bitcoin lub inne tego typu wirtualne pieniądze, będą bezpieczni. Dokonywali więc anonimowych płatności i wypłat gotówkowych. Jak wskazuje policja, dane logowania kart wskazywały, iż używano ich na terenie Rzeczypospolitej. Gotówka była jednak wypłacana w Tilburgu.

Chciwość nie popłaca

Pranie gotówki pomimo, iż bazuje na cudzych pieniądzach, jest bardzo dochodowym zajęciem i można się na nim szybko dorobić. Chciwość jednak nie popłaca. Panowie chcieli coraz więcej i to ich zgubiło. Duże sumy wypłat wraz z ponadprzeciętną częstotliwością korzystania z przelewów kryptowaluty doprowadziło do zainteresowania służ. Te rozpoczęły śledztwo i w minioną środę aresztowały 36-latka. Policja i służba wywiadu skarbowego dokonała też przeszukania jego mieszkania. Tam okazało się, iż Holender nie spodziewał się, iż ktoś będzie w stanie go namierzyć i nie ukrywał zbytnio tego co robi. Śledczy przejęli całą, skrzętnie prowadzoną przez podejrzanego, dokumentację. Zarekwirowano również dyski twarde.
Mniej więcej w tym samym czasie policja nad Wisłą aresztowała również 28-latka. Obu oskarża się o pranie pieniędzy, chyba, że uda im się udowodnić przed sądem, iż weszli w posiadanie tak dużych środków finansowych w inny sposób.