Strzały w sercu Maasbree – nowe informacje
W poniedziałkowy wieczór na Dorpstraat w centrum Maasbree miało dojść do strzelaniny. Świadkowie mówią, iż wyglądało to jak porachunki grup przestępczych. Wszystko to zaś ponoć odbyło w znajdującej się tam restauracji.
Podejrzani goście
Jak zeznał jeden ze świadków całego zdarzenia, w poniedziałkowy wieczór o godzinie dwudziestej trzydzieści kilka samochodów wjechało na Dorpstraat w centrum Maasbree. Z pojazdów tych wyszła grupa mężczyzn. Miało ich być ośmiu lub dziewięciu. W pewnym momencie jeden z przyjezdnych wyciągnął broń. To spowodowało, iż mężczyzna który do tej pory przyglądający się całej sytuacji będąc na spacerze z psem, natychmiast zaczął szukać schronienia. Gdy już ukrył się za murem, miał usłyszeć trzy strzały. Po tym wydarzeniu wszyscy zaangażowani w sprawę odjechali.
Strzały w restauracji
Wersję o strzelaninie potwierdzają również inni świadkowie. Niemniej jednak zmieniają nieco miejsce całego zdarzenia. Według nich (przynajmniej teoretycznie widzących całe zajście), strzały miały paść w znajdującej się tam polskiej restauracji. Ludzie wysiadający zaś z pojazdów mieli mówić w naszym języku. Policja na chwilę obecną wskazuje, iż prowadzi dochodzenie i nie potwierdza wersji przedstawionych przez świadków.
Dochodzenie
Chwilę po całym incydencie na miejsce przyjechała, wezwana przez przerażonych przechodniów i mieszkańców, policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli krew znalezioną na ulicy. Badano również ogrodzenie, na które jeden z przyjezdnych miał oddać mocz. Gdy część funkcjonariuszy pracowała na miejscu strzelaniny, inni rozpoczęli poszukiwania pojazdów wykorzystanych do przestępstwa. Funkcjonariusze przeprowadzili liczne kontrole, co doprowadziło do zatrzymania i zarekwirowania dwóch samochodów. Mają zostać one zbadane w toczącym się śledztwie. Oprócz maszyn stróże prawa zatrzymali również czterech mężczyzn. Od ich zeznań i ustaleń grupy dochodzeniowej zależeć będzie, czy sędzia śledczy nakaże tymczasowy areszt.
Więcej znaków zapytania
Oprócz przekazanych wyżej informacji wiadomo jedynie tyle, iż jedna osoba został ranna. Otrzymała ona wymaganą pomoc medyczną. Policja, pogotowie ani lokalny szpital nie zdradza jednak informacji o stanie poszkodowanego.
Nic więcej obecnie nie wiadomo. Wiele wskazuje również, iż policja nie ma zbyt wielu tropów w tej sprawie, ponieważ na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych wzywa wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć o poniedziałkowych wydarzeniach przed lub w restauracji, by skontaktowali się z oficerami pod numerem 0900 – 88 44 lub przez stronę, www.politie.nl/upload, gdzie można udostępnić np. nagrania z kamer lub zdjęcia ze smartfonu.
Update
Po kontakcie z właścicielami lokalu, pragniemy przekazać dobre informacje. Nie potwierdziły się relacje świadków mówiące, iż opisywane tu wydarzenia miały miejsce w polskiej restauracji. Miejsce to jest zamknięte w poniedziałki i nie ma nic wspólnego z tamtejszymi wydarzeniami.
Policja nadal szuka świadków, którzy widzieli zajście. Bo jak można zauważyć, część ich dotychczasowych zeznań rozmija się z prawdą.