Policjanci padli ofiarą wiadomości phishingowej

Policjanci padli ofiarą wiadomości phishingowej

Oficerowie policji padli ofiarami wiadomości phishingowej i dali się oszukać. Mundurowi wpadli więc w sidła procederu, o którym sami ostrzegają od lat. Sytuacja ta nie wynikała jednak z nieuwagi, czy ignorancji. Śledczy zrobili to celowo. Jakie były tego efekty?

Za duża ryba

W efekcie rzucona przez wirtualnych oszustów przynęta, sprawiła, że to nie oni wyciągnęli rybę, a ryba wciągnęła ich do wody. Mundurowi postanowili bowiem wykorzystać oszustwo przeciw oszustom i dzięki temu funkcjonariusze z Rotterdamu aresztowali pięciu podejrzanych cyberprzestępców, którzy wyłudzali od ludzi setki, jeśli nie tysiące euro.

 

5 aresztowanych

We wtorek 25 lutego policjanci pochwali się zatrzymaniem pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 36 lat. Mężczyźni pochodzą z Rotterdamu, Dordrechtu i Almere. Jak wpadli? Stało się to podczas tygodniowej akcji, w której oficerowie celowo dali się złowić na haczyk wiadomości phishingowej, za pomocą której przestępcy wykradali dane osobowe i dane bankowe.

 

Haczyk

Cyberprzestępcy przygotowali e-maile i sms’y podszywając się pod jeden z popularnych w Holandii banków.  W wiadomościach tych znajdował się link do strony łudząco podobnej do strony owego podmiotu. Tam po podaniu swoich danych osobowych pojawiała się informacja o konieczności zmiany karty. Wszystko z racji problemów z kontem bankowym i wadliwie działającym „plastikiem”. Gdy wypełniło się ten formularz, pojawiała się informacja, iż pracownik banku przybędzie odebrać kartę tak, by klient nie musiał się kłopotać.

Puk puk

Policjanci wypełniali więc dokumentacje i czekali na złodziei pod konkretnymi adresami. „Kilku podejrzanych zostało aresztowanych przy drzwiach wejściowych, gdy przyszli odebrać kartę debetową” – mówi jedna z policjantek biorących udział w akcji dziennikarzom NU.nl.

 

Na ryby

Nawiązania do wędkarstwa w tej sprawie nie dotyczą jednak tylko nazwy przestępstwa. Gdy złodziejom zamiast starszej osoby drzwi otwierała policja, ci tłumaczyli się, iż nie wiedzą nic o żadnej karcie. „Od razu stwierdzili, że nie mają pojęcia, dlaczego zostali zatrzymani. Mężczyźni planowali <<pójść na ryby>>”, przekazuje oficer, dodając, iż aby uwiarygodnić swoją historię mieli nawet w aucie sprzęt wędkarski. „Kreatywne, ale oczywiście nie daliśmy się na to nabrać”.

Teraz zatrzymanych czeka rozprawa. Wysokość wyroków zależeć będzie w dużej mierze od tego ilu ludzi udało im się oszukać, kradnąc karty i czyszcząc ich kotna bankowe.

 

Źródło:  Nu.nl