Policja otrzymuje kamery w Rotterdamie
Od pierwszego stycznia 2020 roku czterystu funkcjonariuszy organów ściągania w Rotterdamie otrzyma kamery osobiste. Wszystko po to, by zwiększyć bezpieczeństwo policjantów oraz poprawić jakość służby w stosunku do obywateli.
Bodycam, czyli kamera osobista (bo tak można to najprościej przetłumaczyć), to urządzenie przypinane do mundurów funkcjonariuszy. Zadaniem tej kamery jest rejestrowanie działań operacyjnych policjanta, w tym przeprowadzanych przez niego interwencji. W szczególności zaś tych związanych z podwyższonym ryzykiem, takich jak np. zatrzymania, czy rozdzielanie walczących stron podczas ulicznych bójek.
Testy
Testy kamer rozpoczęły się na początku listopada. Wtedy to pierwszą serię urządzeń wprowadzono na wyposażenie organów ścigania. Sprzęt w warunkach „bojowych” testuje pięćdziesięciu funkcjonariuszy. To na podstawie opinii tych policjantów oraz danych nagranych przez obiektywy urządzeń, władze zdecydują czy faktycznie wydadzą na to rozwiązanie 250 000 euro. Wstępne wyniki, już po niespełna dwóch tygodniach użytkowania, pokazują jednak, że kamery spełniają pokładane w nich oczekiwania. Jest więc już prawie pewne, że dojdzie do zakupu. Brakuje jedynie kilku podpisów.
Wyniki badań
Jak pokazują przeprowadzone w Rotterdamie testy, kamery bardzo pozytywnie wpływają na poczucie bezpieczeństwa policjantów. Dla funkcjonariuszy jest bowiem bardzo ważne, iż każde słowo, każdy gest podczas interwencji jest nagrywany. Dzięki temu, w przypadku ewentualnej eskalacji przemocy zarówno werbalnej jak i niewerbalnej, funkcjonariusz ma niezbity dowód. Nie ma więc popularnej sytuacji, w której po pobiciu policjanta/zatrzymanego, na sali sądowej jest słowo przeciw słowu.
Kamera na mundurze policjanta wykazała również działania deeskalacyjne i zapobiegawcze. Wielu ludzi widząc urządzenie i będąc informowanym, że każde ich słowo i gest są nagrywane, łagodzi swój ton i uspokaja się. Nie chcą bowiem odpowiadać dodatkowo za obrazę funkcjonariusza czy ewentualne groźby wykrzykiwane w gniewie w jego stronę. Mundurowi widząc, jak bardzo kamera zmienia działanie niektórych ludzi, mówią nawet o „magicznym światełku”, czyli lampce kontrolnej wskazującej zapis, która łagodzi obyczaje.
Wielki brat
System kamer stworzony został tak, by nie ingerować w prywatność funkcjonariuszy. Kamera cały czas jest w trybie czuwania. Urządzenie przetwarza obraz, ale go nie zapisuje. W sytuacji interwenci, eskalacji zdarzeń policjant najpierw słownie ostrzega, iż rozpoczyna nagrywanie, a potem naciska przycisk „record”. Nagrywany przez kamerę materiał jest szyfrowany i zapisywany na specjalnym serwerze. Nie ma więc możliwości, by przestępca czy policjant usunął lub zmodyfikował nagranie.
Prekursor
Działaniom Rotterdamu przyglądają się również inne holenderskie gminy, które zastanawiają się nad wprowadzeniem tej technologii. Bardzo dobre wyniki testów i zwiększenie bezpieczeństwa policjantów oraz profesjonalizmu akcji przez nich wykonywanych wskazują, iż już nie długo po te rozwiązanie sięgną zapewne inne miasta Królestwa Niderlandów.