Bardzo drogie mielone

Zastanawialiście się kiedyś jakie jest najdroższe mięso na świecie? Nie jest to ani długo dojrzewająca wołowina argentyńska, ani łapy tygrysa w chińskiej medycynie naturalnej, czy na wpół mityczne zupy tworzone z ludzkich płodów. Najdroższym mięsem na świecie jest zwykłe mielone, które znaleźli angielscy celnicy w ciężarówce pewnego Holendra, w miniony poniedziałek.

W poniedziałek 11 listopada służby celne Wielkiej Brytanii dokonały rutynowej kontroli ciężarówki na niderlandzkich „blachach”. Pojazd ten przybył na Wyspy Brytyjskie, wjeżdżając na prom w Hoek van Holland. Maszynę poddano standardowej, wyrywkowej kontroli ładunku. Gdy celnicy otworzyli naczepę ciężarówki chłodni, zobaczyli w niej palety pełne mięsa mielonego. Gdy jednak wypakowano zawartość i pogranicznicy bliżej przyjrzeli się mięsu, coś im ewidentnie nie pasowało. Szybko okazało się, iż skład tej mrożonki czyni z mielonki najdroższe mięso na świecie.

 

Ostatnie palety

Na kilku ostatnich paletach, z dużych partii mrożonego mięsiwa wystawały delikatnie elementy folii. To bardzo zaciekawiło celników. Wypakowawszy podejrzane mielone na stół postanowili potraktować je ostrym nożem. Ten szybko wszedł w mięso, zbyt szybko. Funkcjonariusze zaczęli więc zeskrobywać mielonkę. Po chwili ich oczom ukazały się zawiniątka pełne białego proszku. Stało się więc jasne, iż kostki mielonki w rzeczywistości zawierają więcej narkotyku niż mięsa.

Dokładne przebadanie całego ładunku pozwoliło odkryć ponad 200 kilogramów kokainy wysokiej jakości, o czarnorynkowej wartości ponad 23 milionów euro.

 

Aresztowanie

Po takim znalezisku nie było więc mowy, by kierowca pojechał dalej. Celnicy przekazali 48-letniego Roberta T. z Hillegom angielskiej policji. Holender jest już po pierwszych przesłuchaniach. Postawiono mu zarzut międzynarodowego handlu narkotykami, a sąd zezwolił na areszt do 12 grudnia, kiedy to będzie miała miejsce pierwsza rozprawa w jego sprawie.

 

Dochodzenie

Obecnie brytyjska policja prowadzi dochodzenie mające na celu ustalenie, gdzie miał trafić ładunek i czy kierowca był świadom, co przewozi na pace swojej ciężarówki. Oprócz tego śledztwo toczy się również na kontynencie. Służby muszą bowiem ustalić, kto nadał ten towar z niespodzianką i czy w rzeźni gdzie produkowana jest mielonka, nie prowadzi się innej mniej legalnej działalności.