Policja demoluje campery w Efteling

Policja demoluje campery w Efteling

W sobotni poranek na parking w Efteling przyjechał patrol policji. Oficerowie obeszli dwa zaparkowane tam campery, pociągnęli za klamkę i gdy drzwi się nie otwarły, bez zastanowienia zaczęli wybijać okna w pojazdach. Czemu? Wszystko, by ratować życie tych, którzy zostali tam skazani na bolesną, okrutną śmierć.

W miniony weekend w Efteling była piękna pogoda, wiele osób postanowiło z niej skorzystać. Ludzie więc tłumnie wyjeżdżali na wypady za miasto, tak też było w opisywanej tu sprawie. Na jednym z parkingów zaparkowanych było kilka camperów. Pojazdy te nie były jednak puste. Świadkowie usłyszeli z nich szczekanie, gdy zaś zajrzeli do środka, w dwóch widzieli psy. Zwierzęta te dość mocno dyszały. Ludzie, bojąc się o ich zdrowie, zawiadomili więc służby.

 

Gdy policja przybyła na miejsce sprawdziła drzwi pojazdu, sprawdziła również, czy właścicieli aut nie ma gdzieś w okolicy. Kiedy turystów nie znaleziono, policjanci przystąpili do działania. Szybkim ruchem wybili okna w dwóch camperach, by dostać się do środka i wydostać zwierzęta z tej gorącej pułapki.

 

W ostatnim momencie

Jak podała policja, psy były przegrzane, dyszały, ale generalnie były w dobrym stanie. Oficerowie nie mają jednak wątpliwości, iż wydostali je w ostatnim momencie. Temperatura we wnętrzu jednego z pojazdów wynosiła bowiem 35 stopni. Gdyby psiak przebywał tam dłużej, miałyby małe szanse na przeżycie.

Do odbioru

Psy po uwolnieniu z camperów trafiły pod opiekę weterynarzy i do schroniska. Właściciele będą mogli je odebrać, po uiszczeniu opłaty związanej z opieką i badaniami. Skąd wczasowicze będą wiedzieli, gdzie są ich psiaki? Oficerowie przekazali tę informację obsłudze parkingu.

 

Problemy

Można więc powiedzieć, że sprawa zakończyła się podwójnym happy-endem. Z jednej strony psy przeżyły, z drugiej właściciele camperów mają tylko wybite szyby. Czemu "tylko"? Gdyby bowiem czworonogi zdechły, ich właściciele mogliby stanąć w Holandii nawet przed sądem oskarżeni o znęcania się nad zwierzętami. Wątpliwe bowiem, by psiaki zostały w pojazdach przez nieuwagę. Była to więc świadoma decyzja właścicieli, którzy zignorowali wysokie temperatury.

 

Źródło:  AD.nl