Rusza apelacja więc Polakowi nie wypłacą odszkodowania

Rusza apelacja więc Polakowi nie wypłacą odszkodowania

Jakiś czas temu na łamach naszej strony pisaliśmy, iż Holender, który strzelił Polakowi w plecy, doprowadzając do poważnego paraliżu, usłyszał wyrok 12 lat pozbawienia wolności i nakaz wypłaty wysokiego odszkodowania dla ofiary. Wiele jednak wskazuje, iż to nie był koniec sprawy. Sprawca strzelaniny w Dordtse De La Reystraat kwestionuje swój wyrok i rozpoczyna apelację. Czy więc Polacy znów będą musieli przeżywać traumę związaną z procesem?

Strzały

Przypomnimy w wielkim skrócie: w połowie lipca sąd wydał wyrok w sprawie Niels’a W. Człowiek ten, będąc pod wpływem środków odurzających, wsiadł do auta dwójki Polaków i nie chciał wyjść. Gdy przybyła policja wyrwał jednemu z funkcjonariuszy broń i zaczął strzelać. Kule dosięgnęły nie tylko policjantów, ale i jednego z naszych rodaków. Polak był w bardzo ciężkim stanie. Lekarzom udało się uratować mu życie, jest jednak poważnie sparaliżowany i nie wiadomo, czy kiedykolwiek odzyska pełną sprawność. Prokuratura domagała się dla Holendra TBS z obowiązkowym leczeniem. Sąd zdecydował się jednak skazać go na 12 lat więzienia i ponad 250 tysięcy euro odszkodowania dla postrzelonego mężczyzny znad Wisły.

 

Apelacja

Od tego wyroku oskarżony zdecydował się odwołać. Jego adwokat stwierdził: „Obrona stoi na stanowisku, że sprawiedliwość nie została jeszcze ogłoszona”, dodając, że „wyrok nie spełnia prawno-moralnych reguł sztuki."
Co to oznacza? Prawnik nie chce komentować tej krytyki. Wskazuje jednak, iż po wyroku sądu pierwszej instancji wśród krewnych W. zapanowało ogromne niezrozumienie co do wysokości wyroku. Obrońca wskazuje również, iż sędziowie zlekceważyli porady ekspertów, między innymi te dotyczące leczenia oskarżonego, w tym właśnie TBS.

TBS

Jak to możliwe, iż obrona chce TBS dla swojego klienta? Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach, a w tym wypadku w przepisach co do stosowania tej kary. Zgodnie z prawem, TBS pod pewnymi warunkami (taki jaki zalecali eksperci), w tej sprawie można orzec w przypadku bezwzględnej kary pozbawienia wolności do lat pięciu. Sąd jednak stwierdził, iż sprawa ta była zbyt poważna, by skazywać Holendra tylko na owe pięć lat.
Z drugiej jednak strony nie była aż tak ciężka, by zgodzić się z żądaniem prokuratury mówiącym o 12 latach więzienia i bezwarunkowym TBS dla oskarżonego.

 

Cios dla Polaka

W efekcie obrona chce apelacji, w której liczy na to, że sąd skłoni się ku radom psychologów. Sytuacja ta to cios dla naszego poszkodowanego rodaka.
„Oznacza to, że w postępowaniu odwoławczym wszystko będzie musiało zostać poddane ponownej ocenie, zarówno wyrok, jak i przyznane odszkodowanie”, mówi reprezentujący Polaka prawnik. Dodał on w rozmowie z AD: „Mój klient jest zawiedziony, ale wziął to pod uwagę. Teraz może jeszcze dłużej czekać na przyznanie odszkodowania”. Odszkodowania, które jest niezbędne do jego rehabilitacji.

Źródło:  Ad.nl