Polacy przejmują Mariakerk w Bredzie
Polacy dokonali w Bredzie zaboru mienia o znacznej wartości. Bez obaw jednak nie chodzi tu bynajmniej o kolejne włamanie naszych rodaków, a wręcz przeciwnie, rzecz godną pochwały. Od niedzieli bowiem kościół Św. Marii w Overakker należy bowiem do polskiej parafii pod wezwaniem Św. Maksymiliana Kolbego.
Precedens
Najnowsze wiadomości z Holandii mówią o wydarzeniu praktycznie bez precedensu. Bardzo rzadko bowiem się zdarza, żeby kościoły przechodziły spod władztwa jednej parafii do drugiej. Świątynia jest bowiem praktycznie nierozeźlanie związana z parafią. Fakt, parafia może mieć kilka świątyń, te jednak zwykle budowane są z ich funduszy, a nie podbierane, przyjmowane od innych. W tym wypadku było jednak inaczej i polscy wierni korzystający z duchowego wsparcia kapłanów spod św. Maksymiliana mogą cieszyć się nową, piękną świątynią, która stanie się ich nowym kościołem parafialnym.
Niedzielna ceremonia
Cała ceremonia przeniesienia została formalnie przypieczętowana podczas uroczystej mszy świętej z udziałem polskich i holenderskich kapłanów. Liturgia, której przewodniczył Jan Liesen- biskup Bredy, zgromadziła setki wiernych, ławki pękały w szwach, a dla gości dostawiano specjalne krzesełka. Nabożeństwo poprzedziła zaś uroczysta procesja z kościoła Laurentiusa w Ginneken do kościoła w Overakker. Podczas niej wielu Holendrów było zdziwionych, iż uczestnicy mają ze sobą świece. Te pojawiły się w rękach wiernych z racji daty. 2 lutego to Święto Ofiarowania Pańskiego, w którym to zwyczajowo w kościele katolickim święci się świece.
Polska parafia
Polska parafia pod wezwaniem Św. Maksymiliana Kolbe to mały ewenement w Holandii. Wszystko z racji wiernych. W sytuacji, w której Holendrzy coraz częściej zapominają o wierze, tak Polacy przywiązani są do swojej rodzimej tradycji. Ta Polska Parafia Rzymskokatolicka w diecezji Breda powstała 1 listopada 2009 roku. Jest to tak zwana „parafia personalna”, co oznacza, iż mogą do niej należeć polskojęzyczni katolicy wraz ze swoimi rodzinami, mieszkający na terenie diecezji Breda. Jak można było się domyślić, w najbardziej „polskim mieście” nie można mówić o braku wiernych. W cotygodniowej, niedzielnej mszy świętej uczestniczy ponad 300 wiernych.
Nagroda dla Polaków
Parafianie zmienią więc kościół Św. Wawrzyńca na nowy obiekt. Ten wcześniej należał do Parafii Świętej Rodziny. Został on jednak decyzjami rady diecezji wynajęty Polakom. Po mszy świętej biskup nie tylko wyraził ogromne zadowolenie z tego, że świątynia przechodzi w ręce prężnie rozwijającej się aktywnej parafii. Przypomniał również o dawnych, bolesnych czasach. W swoim wystąpieniu duchowny odniósł się do II Wojny Światowej i działań Pierwszej Polskiej Dywizji Pancernej. „Nie tylko wyzwolili miasto, ale także zadbali o to, aby Breda nadal miała tak piękny wygląd. Generał Maczek postanowił nie bombardować miasta, ani nie strzelać do niego; zamiast tego była podbijana dom po domu. (…) Polacy, którzy zostali tu po wojnie, znaleźli zaś swój pierwszy dom modlitwy w tym właśnie kościele Św. Marii. ”
Przekazanie parafii w polskie ręce jest więc „odpowiednią nagrodą” i podziękowaniem za to, co Polacy zrobili dla tego regionu. Biskup dodał również, iż zazdrości naszym rodakom żywej wiary i tego, że świątynie są zawsze pełne. Kapłan liczy również, że może rodowici Holendrzy nauczą się czegoś od naszych rodaków i znów zupełną swoje kościoły.
Interesują Cię najnowsze wiadomości z Holandii? Sprawdź, co jeszcze przygotowaliśmy dla Ciebie na naszym portalu.