Pogromca wampirów z Holandii

pogromca wampirów z Hagi

Dracula – wampir wyższy, stwór zagrażający życiu ludzi. Pan mroku, nieumarły żywiący się ludzką krwią. Demon ten zagrażał mieszkańcom Hagi. Na szczęście znalazł się śmiałek, który stanął z nim i jego poplecznikami w szranki. „Działałem na rozkaz Boga” – mówił wojownik, ostatni sprawiedliwy zasiadający na ławie oskarżonych niderlandzkiego sądu.

rozliczenie podatku z Holandii

Po czym rozpoznać wampira?

Po czym rozpoznać Draculę, albo inne wampiry? Szpiczaste uszy, długie ostre kły? Strach przed dziennym światłem, czosnkiem i wodą święconą? To wszystko to tylko wymysły popkulturowe. „Boski wojownik” wiedział, co zdradza te plugawe istoty. Był to kolor czerwony. To właśnie on wskazywał natchnionemu nadprzyrodzoną mocą, kto powinien być jego celem.

 

Wampirze pomioty

Mężczyzna rozpoczął więc swoją krucjatę od wizyty w restauracji McDonald ’s. Tam zaatakował 6 września ubiegłego roku pracownicę, która akurat wtedy rozmawiała przez telefon. Atak ten był szybki i niespodziewany. Pogromca wampirów musiał działać szybko. „Głosy mówiły mi, że mnie zje” - zeznał we wtorek 18 marca oskarżony podczas swojego procesu, dodając - „Myślałem, że działam na rozkaz Boga”.

Kolejny cel

Kilka minut później Holender namierzył kolejną wampirzycę.  Poruszała się ulicą Waldeck Pyrmontkade. Kobieta szła odebrać dziecko z przedszkola, ale została napadnięta. Gdy jej mąż, ruszył z pomocą ofierze, również spotkał się z przemocą skierowaną w jego stronę.

Następnego dnia łowca znienacka zaatakował starszą ofiarę, kopiąc ją w plecy. Cios był tak silny, iż doszło u niej do przesunięcia kręgów.

8 marca na wydmach w Wassenaar, pogromca wampirów rzucił się zaś na Draculę, który ukrywał się w kobiecym ciele. Ofiara również została mocno poturbowana.

 

Na usługach

Wreszcie domorosłego łowcę potworów zatrzymała policja i stanął on przed wymiarem sprawiedliwości. Prokurator prowadzący sprawę „Van Helsinga” nie domaga się dla niego kary pozbawienia wolności, a jedynie leczenia w klinice TBS. Dlaczego? Wampiry, misja od Boga, tłumaczą chyba wszystko. Mężczyzna widzący w kobietach ubranych na czerwono wampirzyce jest chory, ma on schizofrenię i PTSD. Dlatego też trudno mówić o karze dla 26-letniego Armina E. w momencie, gdy nie jest on poczytalny.
Obrona również zgadza się z tym, iż jej klient powinien być leczony. Chce jednak, by terapia przybrała możliwe najlżejszą formę.
Jak do sprawy podejdzie sąd? Data ostatecznego rozstrzygnięcia nie została jeszcze ustalona.

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  AD.nl