Podatki dobijają mieszkańców Holandii
Według opublikowanych niedawno badań National Institute for Budget Information (Nibud), wiele gospodarstw domowych wydaje ponad połowę swoich pieniędzy na wszelkiej maści opłaty stałe.
Na naszych łamach już wielokrotnie informowaliśmy o rosnących kosztach wynajmu mieszkania oraz wzroście opłat za śmieci, prąd czy gaz. Wszystkie te informacje zebrał razem National Institute for Budget Information i przeanalizował te dane pod kątem dochodów gospodarstw domowych. Dane te nie napawają optymizmem.
Nibud zwrócił w szczególności uwagę na rodziny o średnim dochodzie, który wynosi obecnie trochę ponad 2500 euro netto miesięcznie. Porównując te przychody ze średnim czynszem i opłatami, jaki płacą Holendrzy, okazuje się, że przeciętne gospodarstwo domowe musi wydać blisko 55% swoich dochodów tylko i wyłącznie na stałe miesięczne rachunki. Paradoksalnie, w porównaniu tym lepiej wypadają ubożsi, ponieważ ze względu na mieszkania socjalne i liczne zapomogi oferowane przez państwo, procent dochodów pochłanianych przez rachunki wynosi „tylko” 50%.
Prawie co piąte gospodarstwo domowe ma problemy z regularnym opłacaniem rachunków czy rat kredytu hipotecznego.
Domowa matematyka
Obecna sytuacja jest, zdaniem specjalistów z Nibud, bardzo niekorzystna dla całego biznesu. Eksperci uważają, że rodziny powinny maksymalnie wydawać tylko połowę swoich dochodów na wszystkie rachunki i opłaty stałe. W przeciwnym razie odbija się to dość poważnie na ich zdolnościach bytowych. Rodziny, które tracą w ten sposób ponad 60% swojego przychodu, stoją przed koniecznością dokładnej analizy nawet podstawowych potrzeb bytowych. Często bowiem na życie rodzinie zostaje około 800 euro na miesiąc. Co w sytuacji, gdy w kwocie tej musi się zawrzeć np. jedzenie, ubrania czy leki powoduje, że rozsądne gospodarowanie budżetem jest niezwykle trudne.
Niewiele lepiej prezentuje się sytuacja zamożniejszych rodzin, w których dochód zamyka się w około 3400 euro. Ta grupa, społeczna nawet pomimo spłacania kredytu hipotecznego, jest w stanie utrzymać się z kosztami stałymi na poziomie 45%.
Zahamowanie biznesu
Wzrost kosztów stałych, takich jak opłaty za wodę, prąd, gaz, czynsz czy telefon i internetu drastycznie wzrósł w ostatniej dekadzie. Wszystko to sprawia, że coraz więcej gospodarstw domowych ma coraz większe problemy z regularnym płaceniem rachunków. Gdy w 2012 roku tylko 12 procent rodzin spóźniało się podstawowymi opłatami, tak w 2018 problem ten dotyczył już prawie co piątego gospodarstwa. Pokazuje to, że gospodarstwa domowe, dysponują coraz mniejszą siłą nabywczą, co zaś, w większej perspektywie czasu może skutkować, spowolnieniem całej holenderskiej gospodarki.
Problem ten dotyka też rodzin wielu Polaków, którzy wyjechali na stałe za chlebem do Niderlandów, ale z racji bycia „obcymi”, nawet pomimo znajomości języka, zarabiają często właśnie niższą średnią krajową.