Pieter Omtzigt odszedł z polityki

Ta wiadomość pojawiła się na krótko przed Świętami Wielkanocnymi. Pieter Omtzigt odszedł z parlamentu. Polityk zasiadał w Izbie Reprezentantów przez 21 lat. Jego wycofanie się więc z aktywnej polityki było dla wielu szokiem. Niektórym wydawało się, iż człowiek ten będzie zawsze. Dlaczego więc lider NSC mówi dość swojej karierze?

U szczytu

Pieter Omtzigt odchodzi u szczytu swojej kariery. Jeszcze 9 miesięcy temu walczył jak lew, by uzyskać, jak najwięcej dla swojej partii tworząc obecną koalicję i rząd. To on stawiał ostre warunki PVV, VVD i BBB, by ugrać jak najwięcej dla swojej partii. To dzięki niemu i jego posłom w Holandii udało stworzyć się w miarę stabilny większościowy gabinet. Jego pozycja była silna jak nigdy, ale mimo wszystko zdecydował się powiedzieć pass.

Reakcje

„Wielki szacunek, Pieter, za wszystko, co zrobiłeś dla Holandii i za współpracę” – oznajmił lider PVV Geert Wilders na X. "Haga traci entuzjastycznego i pełnego pasji członka parlamentu, prawdziwego przedstawiciela ludu” - pisał w mediach społecznościowych Dick Shoof, premier Holandii. Podobnie o polityku wypowiadają się wszyscy, obojętnie po której stronie ław poselskich by nie zasiadali. Wszyscy życzą mu i jego rodzinie dużo ciepła, spokoju i zdrowia.

Bez kapitana

Odejcie Omtzigt’a sprawia, iż pojawił się wakat na stanowisku szefa NSC. Obecnie jego rolę przejął Nicolien van Vroonhoven, który wraz z Piterem był współprzewodniczącym partii i to on ma kontynuować politykę, jaką wprowadził Pieter. NSC nie wyjdzie więc z koalicji, nie dojdzie też do żadnych zmian programowych i rewolucji poglądowych.

Powody

Dlaczego Pieter Omtzigt pożegnał się z polityką? „Bycie członkiem parlamentu przez ponad 21 lat było ogromnym zaszczytem i przywilejem” – przekazał w swoim internetowym wystąpieniu. Dodając: „Jednak cena była dość wysoka. Dlatego po raz pierwszy decyduję się postawić rodzinę na pierwszym miejscu i wybrać własne zdrowie”.
W dalszej wypowiedzi 51-latek tłumaczył, iż nie potrafi poradzić sobie z wypaleniem zawodowym, a działanie w wyjątkowo kruchej czteropartyjnej koalicji kosztuje go zbyt wiele zdrowia. Dlatego też zdecydował się przejść na polityczną emeryturę i spędzić czas z rodziną i bliskimi.

Źródło: apnews.com