Nietypowe znalezisko w walizce 62-latka

Nietypowe znalezisko w walizce 62-latka

Służby celne na lotnisku w Schiphol dokonały ostatnio bardzo ciekawego odkrycia. Podczas rutynowej kontroli bezpieczeństwa otwarli walizkę 62-letniego pasażera. W środku była gotówka. Nie był to jednak plik banknotów, czy koperta ukryta gdzieś między dokumentami. Neseser był po prostu wypchany gotówką tak jak w filmach kryminalnych.

Jak przekazała Koninklijke Marechaussee, nic nie wskazywało na to, iż służby mają przed sobą osobę podejrzaną. Padła ona po prostu ofiarą wyrywkowej kontroli bagażu, jaką to ze względów bezpieczeństwa przeprowadzają oficerowie na wszystkich lotniskach niezależnie od kontynentu. Gdy celnicy otwarli walizkę i stanęli jak wryci. Była bowiem wyłożona plikami banknotów. Gdy mundurowi przeliczyli zawartość, okazało się, iż było w niej 228 tysięcy 700 euro.

 

Pranie pieniędzy

Skąd tak duża kwota w walizce? Na to pytanie nie potrafił odpowiedzieć nawet sam właściciel. To znaczy, nie potrafił odpowiedzieć na nie w wiarygodny sposób. Nie umiał również wyjaśnić śledczym, co zamierzał zrobić z tak dużą sumą. W efekcie 62-latek został aresztowany, jako podejrzany o pranie brudnych pieniędzy. Zawartość jego nesesera została zaś zarekwirowana.

Wiele wskazuje na to, iż Holender spędzi święta w areszcie. Sprawą zajęła się bowiem prokuratura, która dla dobra śledztwa wystąpi zapewne o wydłużenie aresztu. Skąd przyleciał albo dokąd leciał 62-latek? Tego służby celne nie chcą przekazać, powołując się na tajemnice śledztwa.

 

Handel narkotykami

Holandia od wielu lat stara się walczyć z praniem pieniędzy. Jako bowiem portowa „brama Europy” jest miejscem, gdzie dość prężnie rozwija się międzynarodowy handel narkotykami. Z racji zaś tego, iż w Niderlandach, jak i w innych krajach wspólnoty, przelewy pieniężne są monitorowane przez banki i służby, obrót finansowy półświatka zwykle odbywa się za pomocą gotówki. To zaś sprawia, iż policja, żandarmeria i służby celne starają się wyłapywać kurierów — osoby przewożące duże sumy niezdeklarowanej gotówki. Środki te bowiem mogą pochodzić właśnie z handlu narkotykami, bronią czy „żywym towarem”.

 

Wolno

W przypadku tej sprawy, jak i tej pod koniec października, kiedy to na lotnisku w Eindhoven zatrzymano Polaka z ponad 46 tysiącami euro w plecaku, policja wskazuje, iż przewóz pieniędzy jest legalny. W swoich walizkach można przewozić nawet miliony euro. Nie jest to zakazane. Trzeba jednak pamiętać o jednym. Pieniądze te muszą zostać wcześniej zgłoszone do organów celnych. Wszystko po to, by służby mogły prześledzić ich bieg i wiedzieć skąd wzięły się w walizce i dokąd później trafią.

 

Źródło:  Polsatnews.pl