Niderlandzcy naukowcy korzystają z AI, by walczyć z rakiem

Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy muszą walczyć z rakiem i którzy znajdują się w grupie ryzyka choroby nowotworowej. Najnowsze informacje z Holandii wskazują, że naukowcom z Radboudumc udało się zaprzęgnąć sztuczną inteligencję do pomocy w walce z nowotworem prostaty.

Grupa naukowców z Radboudumc opracowała specjalny system, który ma za zadanie rozpoznawać agresywność raka prostaty. Uczeni uważają, iż stworzone przez nich algorytmy sztucznej inteligencji sprawdzą się w tym zadaniu dużo lepiej niż patolodzy analizujący guza.

 

Subiektywizm

Czemu? Zdaniem naukowców całe leczenie chorego zaczyna się od w 100% subiektywnych odczuć lekarza. Wszystko dlatego, iż patolog otrzymuje zwykle fragment tkanki prostaty z podejrzeniem nowotworu. Lekarz ocenia więc stopień agresywności raka na podstawie owego kawałka oraz własnej wiedzy i odczuć. Jest to o tyle ważne, iż od decyzji tego człowieka zależy dalsze leczenie, a więc zdrowie i często życie pacjenta.

 

AI

W przypadku sztucznej inteligencji pomijamy czynnik ludzki. Nie jest to więc człowiek, który porównuje wycinek do swojej wiedzy. Program analizuje zjadliwość raka poprzez matematyczne, czyli pozbawione jakiegokolwiek subiektywizmu spojrzenie. Analizując fragment tkanki porównuje go z prawie 6 000 innych przypadków. Nie jest to jednak analiza porównawcza podobna do tej znanej choćby z zabaw „znajdź 3 różnice”. AI poddano procesowi głębokiego uczenia. System ten podobny jest do tego, jaki wykorzystuje nasz mózg. Komputer otrzymuje więc zdjęcie i szereg opisujących je informacji dotyczących między innymi zjadliwości nowotworu. Dzięki temu algorytm z czasem sam nauczył się rozpoznawać charakterystyczne elementy nowotworów określające poziom ich agresywności.

 

Człowiek vs komputer

Najciekawsze w tej sprawie są jednak najnowsze informacje z Holandii, które dotyczą swoistego egzaminu, jaki przeszło programowanie. Naukowcy przeprowadzili w styczniu test porównując działanie AI do pracy 15 niderlandzkich patologów. Wszyscy otrzymali takie same tkanki do analizy. Wynik tego „sprawdzianu” daje dużo do myślenia. Okazało się bowiem, że system potrafił lepiej rozpoznać zjadliwość nowotworu niż dziewięciu z piętnastu lekarzy. To zaś oznacza, iż oprogramowanie posiada wiedzę porównywalną z przynajmniej doświadczonym medykiem.

 

Robotyzacja

Informacje dobiegające z Holandii nie oznaczają jednak, iż już niedługo będzie nas badał komputer. Przed naukowcami jeszcze co najmniej dekady pracy. Obecnie Holendrzy z Radboudumc chcą połączyć siły z uczonymi ze szwedzkiego uniwersytetu medycznego Karolinska Institutet en Kaggle i Google, by jeszcze bardziej usprawnić oprogramowanie. Ponadto naukowcy z Niderlandów proszą innych badaczy, by ci starali się „złamać” stworzone przez nich oprogramowanie, odkrywając ewentualne luki w systemie.