Naziści w proteście na ulicach Urk

Naziści w proteście na ulicach Urk

Szok, niedowierzanie i wściekłość. W ten sposób można chyba opisać wachlarz reakcji samorządowców i mieszkańców z Urk, po tym jak w sobotni wieczór na ulicę miasteczka wyszli młodzi ludzie w nazistowskich mundurach. Czyżby do miasta zawitali neonaziści? Nie. Wyjaśnienie tej sprawy jest dużo bardziej groteskowe.

rozliczenie podatku z Holandii

Nagrania z sobotnich wydarzeń pokazują grupę ludzi w mundurach i czarnych skórzanych płaszczach przynoszących na myśl gestapo. Oprócz nich na ulicy pojawiły się osoby z gwiazdami Dawida i w obozowych pasiakach. Jeden z materiałów wideo z tego zajścia pokazuje, jak „Niemiec” celuje z broni do klęczącego na ulicy „Żyda”. O co w tym wszystkim chodziło? Dla wielu była to tylko głupia zabawa. Jej organizatorzy jednak wskazują, iż miała ona wyraźny cel. Młodym ludziom chodziło o protest przeciwko obostrzeniom koronowym i szczepieniom. Wielu ludzi w regionie widzi bowiem w szczepieniach formę opresji, dzielenia ludzi na lepszych i gorszych. Jak wskazują, początkowo sczepienie miało być dobrowolne. Teraz jednak widać, że niezaszczepionych zaczyna traktować się jak obywateli gorszej kategorii. Niektóre firmy zamierzają nawet ich zwalniać, a rząd chce, by do restauracji, kin czy teatrów mogli chodzić tylko zaszczepieni (lub ozdrowieńcy, przetestowani). Wszystko to więc aktywistom antyszczepionkowym z Urk skojarzyło się to z Trzecią Rzeszą i nazistami. W tym państwie były bowiem kina, kawiarnie czy tramwaje tylko dla Niemców, a pewne grypy społeczne traktowano jako wrogów publicznych.

Afera

Władze są zdruzgotane tym występem na ulicach miasteczka. Samorządowcy rozumieją, iż młodzież chciała zszokować, by ich głos w ogólnokrajowej dyskusji na temat szczepień był słyszalny. Poszli jednak o krok za daleko i swoimi działaniami urazili bardzo wiele osób.
Sprawą zainteresowała się nawet policja i prokuratura. Służby te kontynuują swoje działania i prowadzą śledztwo, mimo że młodzież przeprosiła w mediach społecznościowych wszystkich, którzy mogli się poczuć zniesmaczeni.
Czy aktorzy staną przed sądem? Trudno powiedzieć. Jeśli całość zostanie potraktowane jako przedstawienie, działalność artystyczna, młodzieży może się „upiec”. Z drugiej jednak strony presja społeczna na to, by ich ukarać jest duża.

Niepokoje społeczne w Urk

Owa kara jest jednak również problematyczna. Wyroki dla osób protestujących przeciw obowiązkowym szczepieniom idealnie bowiem wpisują się w porównania, jakich użyła młodzież w swojej inscenizacji. Sytuacja jak widać, jest więc wyjątkowo delikatna.  Tym bardziej, iż do całej tej układanki należy dodać fakt, że wszystko to miało miejsce w Urk. Gminie, gdzie wierni pobili dziennikarzy, którzy pytali się ich czemu chodzą do kościoła, mimo iż obostrzenia tego zabraniały. To również tam w styczniu podpalono punkty testowe. O ogólnej niechęci do szczepień i traktowaniu epidemii jako spisku świadczy też fakt, iż w regionie tym ledwo co 5 dorosły zdecydował się w pełni zaszczepić.

 

rozliczenie podatku z Holandii