Największy latający drapieżnik Europy w Groningen

Jeśli nie macie pomysłu co zrobić z dzisiejszą niedzielą, polecamy udać się do rezerwatu przyrody De Onlanden na północy Drenthe. Od wczoraj można tam zobaczyć największego latającego drapieżnika w Europie.

Piękny rezerwat zaledwie kilka minut od centrum miasta

Rezerwat przyrody De Onlanden to stosunkowo niedawno powstały obszar chroniony niedaleko Groningen. Tam, zaledwie kilkanaście minut od centrum miasta, można przenieść się  w zupełnie inny świat. W oazę ciszy, spokoju i pięknych widoków. Miejsce to pozwoli uspokoić się, pomyśleć i nabrać sił do nadchodzącego tygodnia. Ponadto przechadzając się wytyczonymi ścieżkami, turyści mogą zobaczyć czaple, błotniaki, orły morskie, a także sarny, lisy i żyjące na wolności kuce. Piękno przyrody można podziwiać z liczącej nieco ponad 6 km. pieszej trasy. Stanowi ona doskonały pomysł na niedzielny, poobiedni spacer. Jeśli ma się więcej czasu, warto wybrać się na 30-kilometrową wycieczkę rowerową. Dla tych, co lubią zaś na wszystko patrzeć z góry, gospodarze stworzyli specjalną wieżę widokową, z której rozciąga się wspaniały widok na okoliczne łąki i mokradła.

 

W De Onlanden można od wczoraj zobaczyć sępa kasztanowatego, największego latającego drapieżnika gniazdującego w Europie.

 

Europejski gigant

W ten weekend pojawiła się jeszcze jedna okazja, by wybrać się na przedmieścia Groningen. W sobotę ornitolodzy zaobserwowali na terenie rezerwatu sępa kasztanowatego, największego ptaka drapieżnego Europy. Zwierzęta te mogą poszczycić się tułowiem o długości metra i rozpiętością skrzydeł dochodzącą do 3 metrów. Sępy te nie żyją w Holandii, aczkolwiek sporadycznie pojawiają się w Niderlandach. Ostatni raz zwierzę to było widziane w Oostvaardersplassen, 14 lat temu. Ten, którego namierzono wczoraj, musiał najprawdopodobniej przylecieć do Holandii z Hiszpanii, gdzie ptaki te mają swoje lęgowiska. Być może sęp, dzięki dużej ilości pokarmu dostępnego na terenie rezerwatu, zatrzyma się tam na dłużej. Niemniej warto wybrać się tam już teraz. Szybujący nad mokradłami, 3-metrowy drapieżnik, budzi respekt i nawet teraz w XXI wieku pokazuje człowiekowi swoją maluczkość w stosunku do potęgi natury.

 

Sęp kasztanowaty zwany w języku niderlandzkim „monniksgier” - sęp mnisi zawdzięcza swoją nazwę od charakterystycznego ułożenia kołnierza piór przypominającego mnisią głowę.