Moglibyśmy brać przykład z Holendrów
W Holandii w miniony weekend miał miejsce dosłowny bum na szczepienia. Punkty w wielu miejscach kraju były przepełnione. Przed wejściami ustawiały się długie kolejki chętnych na zastrzyk.
W wielu miastach Królestwa Niderlandów w sobotę ustawiały się długie kolejki przed punktami szczepień. W niektórych miejscowościach sytuacja stała się na tyle niepokojąca, iż poszczególne placówki prosiły w mediach społecznościowych, by chętni już nie przychodzili. Nie było bowiem pewne, czy personel zdoła obsłużyć wszystkich czekających na sczepienie. Niemożliwe? W sobotę 4 grudnia w Leiden, aby się zaszczepić, pacjenci czekali prawie w sześciogodzinnej kolejce.
Punkty szczepień w Holandii były tak oblegane, iż GGD musiało je zamknąć dla nowych pacjentów.
Powody
Co się stało, iż ludzie tak tłumie ruszyli do szczepień? Trudno wskazać jeden, jedyny motyw, który by kierował wszystkimi stojącymi w kolejce. Dla jednych był to strach przed chorobą. Zwłaszcza ludzie w wieku 60 plus ochoczo ruszyli na szczepienie trzecią dawką przypominającą. Stało się to po tym jak służby zdrowia GGD Hollands Midden ogłosiły, iż 60-latkowie mogą otrzymać ten zastrzyk bez wcześniejszego umówienia się na wizytę.
Inni obawiali się decyzji rządu. Władze w Hadze chcą bowiem zrobić wszystko, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Chociaż 2G zostało odłożone w czasie to jednak wielu nadal obawia się sprawdzania przepustek QR przed wejściem do sklepów, co dla niezaszczepionym mogłoby poważnie uprzykrzyć robienie przedświątecznych zakupów.
Vandaag zijn alle plekken voor de boostervaccinatie vol. De vaccinatielocaties in Leiden en Gouda zijn voor vandaag gesloten.
➡ Wij blijven de vrije inloop voor de booster vanaf nu aanbieden. Het is dus geen noodzaak om morgen gelijk langs te komen.https://t.co/bzAGlDBc7d
— GGD Hollands Midden (@ggdhm) December 3, 2021
Wreszcie są ludzie, którzy po prostu chcą dbać o zdrowie swoje i swoich bliskich. Decydują się więc przyjąć zastrzyk, by podczas spotkań z rodziną w okresie Świąt Bożego Narodzenia nie stać się przyczyną tragedii, gdy ktoś z krewnych zakazi się COVID-19.
Do tego wszystkiego należy dodać trafnie sformułowaną akcję promocji szczepień wykonaną przez tamtejsze przychodnie, która faktycznie trafiła do odbiorców.
Prosimy nie przychodźcie
Punktem kulminacyjnym była już wspomniana sobota. Ogromne kolejki ustawiały się nie tylko w Leiden. Również w Goudzie i Alphen aan den Rijn nie brakowało chętnych. Personel był wręcz porażony ilością pacjentów. W efekcie GGD Hollands Midden wystosowało apel, którego chyba nikt by się nie spodziewał. Służby poinformowały o przepełnieniu i zamknięciu punków Leiden i Gouda dla chcących się zaszczepić.
Dodano jednak, iż program szczepień będzie kontynuowany w następnych dniach na tych samych zasadach. Nie trzeba więc „szturmować” punktów w nadchodzącym okresie.
Z zazdrością
Na sytuację w Królestwie Niderlandów z zazdrością patrzą nasi epidemiolodzy. W Królestwie Tulipanów zaszczepiło się już 88% dorosłych, a kolejki przed punktami szczepień nadal się ustawiają. Dla porównania w Polsce w pełni zaszczepionych jest nieco ponad 18 milionów obywateli, przy 38-milionowym społeczeństwie. Nie jest to więc nawet połowa.
Źródło: Next.gazeta.pl