Młodzież jest winna epidemii COVID-19 w Holandii

Kiedyś była to kara boża, później wszystkiemu były winne czarne koty, czarownice czy Żydzi lub rudzi. Obecnie kozłem ofiarnym odpowiedzialnym za wybuch drugiej fali epidemii w Królestwie Niderlandów są młodzi ludzie. Teorię tę ogłosił w sobotę RIVM.

Wyjazdy wakacyjne

Wedle RIVM to młodzi ludzie, będąc na wakacjach we Francji lub Hiszpanii, znów przynieśli zarazę do Holandii. Ponadto młodzież szerzy patogen poprzez imprezy czy domy studenckie, gdzie mieszkają razem. Ich bezmyślność powoduje również to, że plaga rozprzestrzenia się na osoby starsze, które zaś łapiąc patogen w pracy, na ulicy czy w sklepie, przenoszą go dalej na swoją rodzinę. W efekcie to wszystko doprowadziło do rozprzestrzenienia się wirusa.

Twarde dane

Wniosek ten nie został wyssany z palca. RIVM opiera go na ustaleniach Erasmus MC, który badał skupiska zakażeń w Niderlandach. Centrum Kontroli Chorób Zakaźnych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska uważa, iż dane te są jasną i wiarygodną interpretacją tego, co się obecnie dzieje w kraju. Zresztą podobna sytuacja miała miejsce, gdy w Niderlandach pojawiła się pierwsza fala zachorowań. Wtedy również młodzi ludzie przywieźli go, będąc na wypadach na narty w Austrii lub we Włoszech.

 

Ach ta dzisiejsza młodzież

Młodzież powinno się więc zakłóć w kajdany i zapędzić do pracy w kamieniołomach za to, co zrobili, śmieje się część socjologów. Większość z nich jednak bardzo szybko dodaje, iż na równi z młodymi ludźmi, za obecną sytuację powinni odpowiadać holenderscy politycy. Druga fala zachorowań była przez kilka tygodni wyraźnie ignorowana i traktowana nie jako powrót koronawirusa, a chwilowa anomalia. Fakt, premier przeprosił za opóźnienia w działaniach. Niemniej jednak ta bierność to tysiące chorych i ofiary śmiertelne.

Sytuacji nie poprawia również fakt, iż wśród decydentów bardzo często pojawia się dwugłos, tak jak to było choćby niedawno w sprawie maseczek, gdy to Mark Rutte zabiegał o ich noszenie, a Van Dissel stwierdzał, iż są one niepotrzebne.

Wielu więc uważa, iż zamiast szukać kozłów ofiarnych, władze powinny porozumieć się z RIVM. Wprowadzić jedną politykę tak, by zrobić wszystko, aby ochronić swoich obywateli.