Luksusowe życie na zasiłku w Holandii

3 aresztowanych w sprawie eksplozji w Tarwekamp w Hadze.

Życie na zasiłku w Holandii pozwala na nieco lepszy standard egzystencji niż te w naszej ojczyźnie. Niektórym jednak na tych państwowych darowiznach żyje się dużo lepiej niż innym. Służby skarbowe i prokuratura zaczęły się  bacznie przyglądać 57-letniemu mężczyźnie z Abcoude. Człowiek ten od lat był „na garnuszku” państwa, ale posiadał dom jednorodzinny i trzy drogie samochodu. Coś musiało być więc nie tak.

Śledztwo

Holenderska policja i prokuratura rozpoczęły więc śledztwo. Nie było bowiem najmniejszych szans, by za pieniądze, jakie mężczyzna otrzymywał od państwa, mógł pozwolić sobie na taki standard życia. Rozwiązania były więc dwa. Albo człowiek ten pracował gdzieś na czarno, co oznaczałoby, iż zajmie się nim UWV, albo osiąga dochody z typowo nielegalnej, przestępczej działalności, co oznaczałoby, iż trafi w ręce prokuratury.

 

Dwa w jednym

Owe podejrzenie o przestępcze machlojki w przypadku 57-latka nie było bowiem wyssane z palca. Człowiek ten miał już bowiem sporo na sumieniu. W 2014 roku został on skazany na 30 miesięcy więzienia za działalność przestępczą. Musiał również oddać państwu 670 tysięcy euro, których na owej działalności się dorobił. Jak było tym razem? Okazało się, iż oba podejrzenia są prawdziwe. Holender pracował na czarno. Nie była to jednak uczciwa praca. Sam nie był już przestępcą, ale pracował jako bankier dla grup przestępczych, uzyskując przy tym olbrzymie dochody.

 

Rzuca się w oczy

Owe zasiłki nie pasowały więc do trzech aut i luksusowej willi w Abcoude. To jednak może jeszcze dałoby się jakoś wytłumaczyć. Przysłowiowym gwoździem do trumny były wydatki Holendra. Ten przepuszczał znacznie więcej, niż otrzymywał od państwa. Oprócz tego również „życzliwi” ludzie donieśli do Administracji Podatkowej i Celnej, że człowiek ten żyje ponad stan i może być bankierem półświatka. Co ciekawe takie działania w Holandii są karane i nie chodzi tu o obsługiwanie przestępców. 57-latek będzie miał kłopoty między innymi dlatego, iż nie miał licencji na świadczenie takich usług.

 

Zarzuty

W efekcie 57-latek odpowie za oszustwo zasiłkowe i działanie na rynku finansowym bez odpowiednich uprawnień. To będą jednak najlżejsze obciążające go paragrafy. Obecnie toczy się śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy i prowadzenia całej zorganizowanej grupy, nie tyle przestępczej, co kurierskiej zajmującej się odbiorem, praniem i dowozem pieniędzy kontrahentom.

 

Źródło:  Ad.nl