Łotysz nie chce mówić w sprawie zamordowanego Piotra

Łotysz nie chce mówić w sprawie Piotra

Jak informowaliśmy Państwa już jakiś czas temu holenderska policja zatrzymała 34-letniego Guntisa Z. Łotysz ten podejrzany jest o udział w śmierci naszego 39-letniego rodaka. Ciało Piotra odnaleziono pod koniec grudnia w Park Schakenbosch, w Leidschendam. Policja przed długi czas nie umiała nikogo powiązać z tą sprawą. Gdy jednak udało się zatrzymać Łotysza, liczono iż jego zeznania rzucą nowe światło na wydarzenia sprzed Bożego Narodzenia. Niestety zatrzymany cały czas milczy.

Przypomnijmy. Przypadkowy turysta, 21 grudnia ubiegłego roku, znalazł ciało Piotra leżące nieopodal ścieżki rowerowej. Policja po zbadaniu zwłok nie miała wątpliwości, iż doszło do przestępstwa, ktoś skatował obywatela RP. Rozpoczęło się dochodzenie, które doprowadziło do tego, iż w Boże Narodzenie na stacji kolejowej w Arnhem zatrzymano 34-letniego Z.

 

Teraz z górki

Gdy policji udało się zatrzymać podejrzanego, liczono, iż całe dochodzenie pójdzie już z górki. Niestety obywatel jednego z Państw Bałtyckich milczy i nie chce współpracować z prokuraturą.
Podczas ostatniego posiedzenia sądu w tej sprawie prokurator stwierdził, iż mimo tego, że minęło już pół roku pobytu Łotysza w celi, ten nadal nic nie powiedział. Liczy jednak, iż mężczyzna zacznie wreszcie zeznawać. Jego słowa mogą być bowiem okolicznością łagodzącą.

 

Śledztwo

Mimo milczenia prokuratura i policja nadal pracują nad tą sprawą. Zbierają materiał dowodowy, przesłuchują ludzi. Oskarżyciel nie chce jednak dzielić się tymi informacjami ani z Łotyszem, ani z jego obrońcą. Dlaczego? Embargo informacyjne do momentu zakończenia dochodzenia sprawia, że podejrzany nie może, składając zeznań, dostosować się do wizji prokuratury i stworzyć historii, która mogłaby go oczyścić z zarzutów lub umniejszyć jego rolę w przestępstwie.

Z drugiej strony prokuratura liczy na to, iż Z. sam się przyzna i zacznie mówić, co może przyśpieszyć całe śledztwo. Taka „spowiedź” jest też współpracą z organami ścigania, więc może nieco obniżyć wyrok. Gdy zaś oskarżony by kłamał, dzięki danym ze śledztwa prokurator łatwo może wychwycić owe kłamstwo, wskazując na złą wolę Łotysza.

 

Proces

Kiedy rozpocznie się proces merytoryczny Łotysza? Tego jeszcze nie wiadomo. Prokuratura chce bowiem przesłuchać jeszcze trzech świadków. Liczy również, iż uda się uzyskać jakieś dane z telefonu ofiary. Te być może pomogą rozwikłać zagadkę śmierci Polaka, któremu w Holandii się nie poszczęściło i trafił na ulicę.

 

 

Źródło:  AD.nl