Lista hańby Belastingdienst

Nie oddają długów, bo nie ma komu ich ścigać

Urząd Statystyczny Holandii przedstawił listę hańby Belastingdienst. Lista ta zawiera 1115 nazwisk dzieci, których rodziny, od 2015 roku, na skutek afery zasiłkowej, straciły swój dach nad głową. Wszystko z powodu, iż urząd nakazał im zwrot legalnie przyznanych im zasiłków.

Holenderski Urząd Statystyczny prowadził badania w imieniu Ministerstwa Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa, po zapytaniach parlamentarnych z CDA, SP i Christen Unie. Badanie to miało odpowiedzieć na pytanie o społeczne skutki afery zasiłkowej, podczas której tysiące płatników w Królestwie Niderlandów rozliczających się z każdego centa, zostało poszkodowanych przez urząd skarbowy. Fiskus potraktował ich  jak potencjalnych oszustów i nie tylko wstrzymał wypłatę zasiłku na dziecko, ale również nakazał zwrot wypłaconych już świadczeń wraz z grzywną. W efekcie tysiące niewinnych rodzin znalazło się na skaju finansowej przepaści, musząc spłacić czasem nawet i po 20 tysięcy euro.

 

Utrata komputerów, samochodów domów

Rodziny miały więc wybór albo czekać na wizytę komornika, albo zaciągnąć długi i starać się spłacić zadłużenie. W obu tych przypadkach ich sytuacja materialna diametralnie się zmieniała. Raty kredytu w wypadku wielu biedniejszych rodzin sprawiały, iż ludzie ci zaczęli zalegać z innymi płatnościami takimi jak rachunki za media czy czynsz. Gdy zaś doszła do tego choroba jednego z rodziców lub utrata pracy przez opiekunów, rodziny te trafiały na finansową równie pochyłą, z której ześlizgiwały się ku upadkowi.

 

Umorzenie długów

Teraz, gdy o aferze Belastingdienst wiedzą wszyscy, wiele gmin zdecydowało się umorzyć długi socjalne poszkodowanym rodzicom. Jeszcze jednak dwa lata temu, gdy nie miano pojęcia o nadużyciach urzędu skarbowego, nikt nie rozpatrywał przyczyny problemów finansowych ofiar. Nie płacili rachunków, zalegali z czynszem więc władze miasta, firmy energetyczne wysyłały komorników. Ci początkowo zabierali telewizory, komputery, aż w końcu, gdy zadłużenie rosło, zajmowali mieszkania. Część pokrzywdzonych czasem nawet z własnej woli pozbywała się nieruchomości, zamieniając, np. dom na kawalerkę, by zyskać środki na spłatę niesłusznego zadłużenia. W ten sposób w ciągu pięciu lat działań Belastingdienst, od 2015 do 2020, pokrzywdzonych zostało 1115 dzieci, których rodzice musieli zmienić mieszkanie lub w skrajnych przypadkach trafiali na bruk.