Kara śmierci za homoseksualizm

Jedną ze spraw, wzbudzającą obecnie duże zaniepokojenie wśród Holendrów, są zmiany w prawie Ugandy. Wszystko dlatego, że tamtejsi decydenci chcą zabijać za homoseksualizm. To zaś dosłownie "nie mieści się w głowie" mieszkańcom liberalnych Niderlandów. 

W miniony czwartek władze Ugandy ogłosiły plan wprowadzenia nowych restrykcji prawnych. Według nich homoseksualiści mogą byś skazywani na karę śmierci. Projekt nowych przepisów ma za zadanie jeszcze bardziej zaostrzyć tamtejsze antygejowskie prawo. Wszystko po to, by maksymalnie ograniczyć wzrost tego „nienaturalnego seksu”, mówią ugandyjscy politycy.

 

To już było

Zaprezentowany w czwartek projekt jest nijako powrotem do przeszłości. Władze Ugandy chciały przeforsować podobną ustawę już pięć lat temu. Wtedy jednak nie zgodził się na to tamtejszy trybunał konstytucyjny. Jego werdykt wyraźnie wytykał niezgodność z prawem i konstytucją proponowanych przepisów, jednoznacznie odrzucając kontrowersyjną ustawę.

 

Minister etyki

W sprawie tej wielokrotnie przewija się imię i nazwisko ugandyjskiego ministra etyki i uczciwości Simona Lokodo. W wypowiedziach dla mediów, zwłaszcza tych zagranicznych, wskazuje on, iż Ugandyjczycy uważają homoseksualizm za nienaturalny. Niestety zdaniem polityka obywatele są cały czas bombardowani kłamstwami, mówiącymi, że „ludzie się z tym rodzą”. W szkołach zachodu zaś wpajane jest dzieciom fałszywe pojęcie na ten temat i bezwstydne przyzwolenie na tego typu związki. Dlatego też władza w kraju musi jasno i jednoznacznie wyjaśnić, że wszyscy, którzy są zaangażowani w promowanie i rozpowszechnianie homoseksualizmu, muszą zostać ukarani. Homoseksualiści dopuszczający się zaś aktów seksualnych zasługują jedynie na śmierć. Jest to mocne zaostrzenie kary. Wcześniej gejom i lesbijkom groziło „jedynie” dożywocie.

Zamieszanie na użytek wewnętrzny

Propozycja nowelizacji wywołała oburzenie nie tylko u Holendrów, ale całej liberalnej społeczności międzynarodowej. Praktycznie cały świat, z wyjątkiem wielu krajów Afryki, gdzie wyznawane są podobne poglądy, jest oburzony pomysłami władz. To jednak nie przeszkadza ugandyjskim politykom. Zresztą być może działanie to skierowane jest tylko do wewnątrz, ponieważ projektu nowych przepisów nawet jeszcze nie przegłosowano. Nie wiadomo również czy znów nie odrzuci go tamtejszy trybunał konstytucyjny.

Opinia publiczna

Kilka miesięcy temu na podobny pomysł wpadły władzę w Brunei. Tam również wprowadzono karę śmierci dla osób ze środowisk LGBT. Niemniej jednak ostra międzynarodowa krytyka spowodowała, że zaledwie po tygodniu decydenci w tym małym azjatyckim kraju ugięli się pod presją światowej opinii i zawiesili wykonywanie wyroku na czas nieokreślony.