Amerykanin „honorowo” dźgał policjantów

Awantura na drodze kończy się atakiem nożem

33-letni mieszkaniec Stanów Zjednoczonych oskarżony jest o dźgnięcie nożem dwóch oficerów policji podczas kontroli, gdy 10 marca 2021 roku w Holandii trwała godzina policyjna. Czy Amerykanin przyznał się do ataku na funkcjonariuszy? Tak. Gdyby tego było mało, stwierdził, iż jego działanie było honorowe, ponieważ chciał bronić swoją "żonę".

Żona

Jak już wspomnieliśmy na wstępnie, do incydentu doszło w marcu ubiegłego roku w Groningen. Wtedy to oskarżony Eric Jeffrey T. kilkukrotnie dźgnął nożem w twarz i szyję policjanta na a Van Houtenlaan. W efekcie funkcjonariusz został ciężko ranny. Partnerująca mu policjantka otrzymała cios w nogę i w brzuch, ten drugi na szczęście zablokowała sprzączka pasa.
Podczas ataku Amerykanin był z Justinem De G. (22) z Winschoten, swoim partnerem, którego nazywał „żoną” lub pieszczotliwie „Emmą”.

 

Godzina policyjna

Dlaczego Amerykanin zaatakował? Jak wskazuje T., miał on chwycić za ostrze, ponieważ De G. nie miał z sobą dowodu tożsamości. To zaś mogło oznaczać dla „Emmy” aresztowanie i powrót do zakładu psychiatrycznego, który niedawno opuścił. To, jego zdaniem, dla  „żony” byłoby tragiczne w skutkach. Jak wskazuje bowiem oskarżony, jego partner był poniżany i maltretowany w szpitalu. System ochrony zdrowia psychicznego w Holandii bowiem jest całkowicie wypaczony i zepsuty. Rządowi jest to jednak na rękę, dlatego pozwala dalej tak pracować tym placówkom, wskazuje w zeznaniach oskarżony.

Chora rycerskość

Dlatego też mężczyzna chciał pozbyć się problemu z policjantami. Jak zeznał „nie chciał uciec i zdradzić Emmy”. „Chcę dla niej umrzeć, zabić się dla niej” – powiedział sędziemu, dodając „Daj mi wolność albo daj mi śmierć”. Przyznał się również, iż to on jest wszystkiemu winny. „Emma” była tylko przypadkowym obserwatorem tego zajścia.
Rycerskość Amerykanina nie pozwoliła mu jednak zostać z ofiarami. Po ataku uciekł razem z „żoną” do Francji. Tam jednak dwójka wpadła w ręce stróżów prawa. T.  z aresztu trafił zaś na obserwację psychiatryczną.

 

Odsiadka

Prokurator prowadzący sprawę mówi o napadzie kwalifikowanym i usiłowaniu zabójstwa. W efekcie domaga się dla nożownika kary siedmiu lat więzienia i TBS z przymusowym leczeniem.

 

Źródło:  Ad.nl