Holendrzy mają już coraz bardziej dość życia

Holendrzy mają już coraz bardziej dość życia

Królestwo Niderlandów znajduje się na 5 miejscu w światowym rankingu szczęśliwości. Wiele państw i narodów może pozazdrościć Holendrom wysokich wynagrodzeń, opieki zdrowotnej, czy spokoju politycznego. Jednak sami mieszkańcy Niderlandów coraz częściej mają już dość tego szczęśliwego życia. W 2022 roku liczba eutanazji wzrosła o 11%. Nie licząc samobójstw, z własnej woli w krainie tulipanów odeszło 1240 osób.

W ubiegłym roku przeprowadzono nie tylko więcej zabiegów. Zwiększyła się również liczba wniosków o jego wykonanie. W 2021 wynosiła ona 3689 przypadków, rok później przekroczyła już 4 tysiące (wyniosła dokładnie 4159). Jak owe wnioski są rozpatrywane? W tym zakresie nie zmienia się nic od lat.  Odsetek zatwierdzonych zgłoszeń jest praktycznie stały i oscyluje na poziomie 30%. Nie jest więc tak, iż każdemu, kto się zgłosi, dane jest legalnie umrzeć.

 

Powody

Czym spowodowany jest wzrost zgłoszeń i wykonywanych zabiegów? Jako jeden z głównych powodów eksperci podają tutaj starzenie się społeczeństwa. To zaś łączy się z tym, iż w wieku starczym znajduje się pokolenie wyżu demograficznego. To wraz ze zmianą świadomości na przestrzeni lat sprawiło, iż osoby starsze, schorowane uważają, iż chcą mieć możliwość decydowania o swoim życiu i śmierci. Widać to zwłaszcza w zgłoszeniach. Ponad połowa wniosków pochodzi od osób po siedemdziesiątym roku życia. 60% wnioskodawców to kobiety, które często zniedołężniałe, nie chcą być ciężarem dla dzieci i wnuków.

COVID-19

Jak brutalnie by to nie zabrzmiało wzrost zgłoszeń, może częściowo wiązać się również z zakończeniem epidemii COVID-19. Koronawirus zabrał bowiem wielu schorowanych pacjentów, którzy w normalnych warunkach wystosowaliby wniosek. Teraz zaś gdy patogenu brak, ludzie zaczęli ponownie prosić o farmaceutyczne zakończenie ich życia.

 

Choroby psychiczne i neurologiczne

Innym godnym odnotowania i bardzo pozytywnym faktem jest ten dotyczący osób z problemami i chorobami neurologicznymi i psychicznymi. Odsetek wniosków wystosowywanych od tej grupy społecznej znacznie się zmniejszył. W 2021 roku stanowiły one 19% całej puli. Rok temu było to zaś tylko około 10%.  (Należy pamiętać, iż w grupie tej nie znajdują się tylko osoby upośledzone umysłowo, ale też sparaliżowane, czy chorujące na ALS, czy chorobę Parkinsona).
To zaś oznacza, iż osoby te zostały w ostatnim czasie otoczone większą opieką i troską, mimo bowiem swojego cierpienia chcą żyć dalej.

Źródło:  Nu.nl