Holenderka pada ofiarą gwałtu zbiorowego na Majorce
Po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku dni wracamy na Majorkę. Tym razem ta hiszpańska wyspa nie będzie bohaterką sprawy związanej ze śmiertelnym pobiciem Holendra. Niemniej jednak i w tym przypadku przybysz królestwa tulipanów jest poszkodowanym. Holenderka stała się ofiarą gwałtu zbiorowego. Policji udało się jednak już zatrzymać sprawców.
Kobieta zgłosiła się na komendę po tym jak padła ofiarą przestępstwa na tle seksualnym. Jak zeznała policji dziewczyna, była w klubie, gdzie wypiła drinka z dwoma 20-letnimi Hiszpanami i 22-letnim obywatelem Kuby. Trójka ta miała potem przymusić ją do świadczenia im usług seksualnych.
Hiszpańska policja przekazała kilka dni później, iż trójka podejrzanych została zatrzymana. Obecnie przebywają oni w areszcie śledczym. Jeden z aresztowanych potwierdził, iż uprawiał sex z Holenderką. Jak jednak zeznał, wszystko to miało miejsce za obopólną zgodą. Stwierdził on również, iż pozostała dwójka współoskarżonych nie ma ze sprawą nic wspólnego i są niewinni.
Wspólna zabawa
Skąd kobieta znała zatrzymanych? Miała ich poznać kilka dni wcześniej. Dziewczyna sama nie bawiłaby się w klubie z trójką dopiero co poznanych obcokrajowców. Niemniej jednak w lokalu była jeszcze z dwójką swoich zaufanych przyjaciół. Gdy jednak wróciła z toalety, jej bliskich znajomych nie było. Zostali tylko Hiszpanie i Kubańczyk. Wtedy zaś miało dojść do nadużycia na tle seksualnym.
Co ciekawe pierwsze zgłoszenie o gwałcie przyszło nie od Holenderki, a od recepcjonistki hotelu, w którym dziewczyna mieszkała. To obsługa wskazała, iż musiało dojść do czegoś złego. Turystka początkowo nie planowała wnosić oskarżeń, ale z czasem jednak zmieniła swoją decyzję, przez co mężczyźni trafili za kraty.
Alkohol, narkotyki, pigułki gwałtu
Jak wskazuje hiszpańska policja nadużycia na tle seksualnym (nie tylko gwałty, ale i np. molestowanie), nie są nowością w wakacyjnych kurortach na wyspie. Alkohol, narkotyki, a często nawet pigułki gwałtu dość często goszczą w menu młodych ludzi. Młodzież bawi się, szaleje, nie uważa, flirtuje, co czasem w połączeniu z różnymi temperamentami przybyszów ze wszystkich stron świata, kończy się tragicznie.