Holandia krajem bez korków, a jak wypada Polska w światowym zestawieniu?
Rząd w Holandii wprowadził ograniczenia prędkości na autostradach. Co jakiś czas z racji mgieł na drogach dochodzi do poważnych wypadków i dużych spowolnień w ruchu pojazdów. Również tamtejsi drogowcy nie próżnują, co chwile prowadząc uprzykrzające życie kierowców remonty. Mimo to Królestwo Niderlandów okazuje się drugim najszybszym krajem na świecie, gdy weźmie się pod uwagę warunki do płynnej jazdy. A jak w tym zestawieniu wypadła Polska?
Holandia ku zdziwieniu chyba wszystkich tamtejszych użytkowników dróg, zajęła drugie miejsce od końca, jeśli chodzi o ranking państw, w których dochodzi do spowolnienia ruchu i problemów z przemieszczaniem. Według badania przeprowadzonego przez angielską firmę Moneybarn, Holandię wyprzedzają tylko Niemcy. Brytyjczycy, przygotowując to światowe zestawienie, przeanalizowali takie kwestie jak: średnia szybkości poruszania, średnie opóźnienia spowodowane ruchem ulicznym, liczba dni z niewielkim natężeniem ruchu na drogach, maksymalna, ustawowa dopuszczalna prędkości i jakość dróg. Wszystkie one przeliczane były na wartości punktowe, których później wyniki sumaryczne pozwoliły określić pozycję danego państwa w światowym rankingu.
Mocne strony Holendrów
Holandia zdobyła najwięcej punktów w kategorii dotyczącej jakości dróg oraz opóźnień w ruchu. W tym drugim przypadku Holandia ma jedno z najmniejszych opóźnień w ruchu drogowym na świecie. Wynosi ono tylko 18 procent. Oznacza to w praktyce, iż jeśli w krainie tulipanów utkniemy podczas jazdy w korku, to podróż wydłuży się średnio o 18%, w porównaniu do czasu, jaki potrzebowalibyśmy, by przebyć tę trasę bez zatoru. Duża w tym zasługa jakości tamtejszych dróg. Pod tym względem Holendrzy nie mają sobie równych w Europie. Wyprzedzają nawet słynne niemieckie autostrady, uzyskując wynik 6,4 na 7. Na świecie ustępują zaś miejsca na podium tylko Singapurowi.
Pierwsze miejsce
Skoro w Holandii korki powodują niewielkie opóźnienia, a drogi są praktycznie najlepsze na świecie to, dlaczego Niderlandy zajęły drugie miejsce? Odpowiedź na to pytanie kryje się w decyzji władz o ograniczeniu prędkości na autostradach. To w porównaniu z niemieckimi przepisami, gdzie nie ma czegoś takiego jak ustawowa, maksymalna, dozwolona prędkość sprawiło, iż kraj tulipanów przegrał walkę o pierwsze miejsce.
Na drugim końcu rankingu znajduje się Peru. Kraj ten uważany jest za jedno z najgorszych miejsc do jazdy na świecie. Wszystko z racji ogromnych korków i jakości dróg. A gdzie w tym zestawieniu znalazła się Polska? Nasz kraj ze średnią, sumaryczną oceną na poziomie 6,7 zajął 37 miejsce, licząc od najgorszego do najlepszego kraju do jazdy na świecie. Wyprzedamy więc w rankingu naszych czeskich sąsiadów, Węgrów, Rosję, Irlandię, Włochy czy Wielką Brytanię, ale pozostajemy w tyle za Litwą, Estonią, Hiszpanią, Japonią, Danią czy Austrią.