Holandia i Belgia będzie produkować 300 milionów szczepionek rocznie

Holandia wyprodukuje 300 milionów szczepionek rocznie

Firma farmaceutyczna Lonza z główną siedzibą w Limburgii w Belgii, będzie produkować szczepionki przeciw COVID-19 dla Moderny. Produkcja w zakładach znajdujących się po belgijskiej i holenderskiej stronie granicy ma ruszyć pod koniec tego roku, a kompleksy te mają wyprodukować ponad 300 000 000 dawek w ciągu roku. 

Światowy rozwój

Lonza podpisała umowę z Moderną i produkuje już szczepionki w Portsmouth w Stanach Zjednoczonych i Visp w Szwajcarii. Teraz do tej listy dojdzie również kompleks w holenderskim miasteczku Geleen, położonym w Limburgii. Firmy te współpracują już od maja ubiegłego roku i wiele wskazuje na to, że współpraca ta nie skończy się tylko na holendersko-belgijskim kompleksie. Moderna chce również wytwarzać szczepionki koronowe w Grenadzie w Hiszpanii. Tamtejsze zakłady także mają osiągnąć moc przerobową na poziomie 300 milionów dawek.

 

Unia się zbroi

Informacje te cieszą decydentów w Brukseli. Oznacza to bowiem, iż na „Starym Kontynencie” rocznie będzie powstawać ponad 600 milionów dawek Moderny. Jest to o tyle ważne, iż Unia Europejska zdecydowała się na zakup właśnie dodatkowych 600 milionów dawek szczepionek dla swoich mieszkańców. Środki te mają być dostarczone w drugiej połowie tego roku i przez cały 2022. Oczywiście nie będzie to tylko i wyłącznie Moderna, ale także konkurencyjne preparaty firm takich jak Pfizer czy Jannsen. Co zaś zapewne będzie oznaczać, iż część dawek wyprodukowanych w Niderlandach trafi na eksport do Ameryki, Azji lub Afryki.

Większa elastyczność

Informacje o nowych zakładach cieszą również wirusologów. Sytuacja ta pozwoli bowiem na większą efektywność i elastyczność w walce z epidemią. W momencie, gdy pojawi się nowy wariant koronawirusa, ewentualne modyfikacje szczepionki zabezpieczające przed nim szybciej wejdą do obrotu niż gdyby miała je przygotowywać tylko jedna czy dwie firmy. Ponadto dywersyfikacja dostaw pozwoli uniknąć przestojów i ewentualnych problemów logistycznych, które już niejednokrotnie miały miejsce, gdy tak potrzebne teraz farmaceutyki były rozdysponowywane z kilku fabryk na cały świat.