Hakerzy mogą łatwo wyłączyć prąd Holendrom
Holenderski rząd chroni system zasilania Królestwa Niderlandów, jest to bowiem tak zwana infrastruktura krytyczna. Jej uszkodzenie lub zniszczenie mogłoby dosłownie cofnąć Holandię do epoki kamienia. Okazuje się jednak, iż ostatnio wirtualni przestępcy mają prostą drogę, by wejść do systemu. Wszystko dzięki fotowoltaice.
Falowniki, czyli sprzęty sterujące wieloma systemami paneli słonecznych są bardzo proste do zhakowania. To zaś oznacza, iż odrobina złej woli wystarczy, by doprowadzić do awarii systemu paneli w domu lub firmie. Jeśli zaś znalazłaby się grupa ludzi ze złymi zamiarami, mogą oni, działając wspólne, wyłączyć tyle urządzeń, iż nagle w sieci energetycznej byłoby zbyt mało prądu.
Państwowy Inspektorat Infrastruktury ostrzega, iż wiele zamontowanych w domach jednorodzinnych i firmach inwerterów nie spełnia wymagań. W efekcie sprzęty te mogą powodować zakłócenia sieci, ale co gorsza, mieć luki w zabezpieczeniach i umożliwiać dostęp do swojego oprogramowania osobom niepożądanym.
Wygoda a bezpieczeństwo
Co daje ów inwerter? Dzięki niemu ogniwa fotowoltaiczne są podłączone do internetu. To zaś sprawia, iż ich właściciel może z każdego miejsca na Ziemi zarządzać swoją małą elektrownią słoneczną. Niestety wiele z tych urządzeń nie ma lub ma bardzo słabe zabezpieczenia sieciowe. Podłączone zaś do nich falowniki, czyli „komputery” sterujące całą infrastrukturą, nie mają zaś praktycznie żadnych zabezpieczeń spełniających standardy cyberbezpieczeństwa.
To zaś oznacza, iż hakerzy mogą z jednej strony za pośrednictwem fotowoltaiki wykraść dane z sieci lokalnej z drugiej zaś zakłócić produkcję prądu czy zdalnie uszkodzić urządzenia.
Jak się zabezpieczyć?
Sytuacja ta więc powoduje pewne zagrożenie. W małej skali hakerzy mogą rozstroić, a nawet zniszczyć sprzęt wart tysiące euro. W dużej mogą nawet doprowadzić do lokalnych niedoborów w sieci energetycznej. Jak więc się przed tym bronić? Inspektorat zwraca uwagę na najprostsze rozwiązania. Jeśli nie musimy, nie podłączajmy sprzętu do internetu. Jeśli zaś chcemy wiedzieć, ile energii produkujemy, stwórzmy naprawdę silne hasło i dbajmy o to, by regularnie aktualizować oprogramowanie.
Ryzyko
Czy jednak faktycznie przez takie działania mogą być problemy z prądem? Tak. Wystarczą piękne słoneczne dni. W takiej sytuacji w wielu miejscach falowniki muszą być tak ustawione, by prąd płynący z paneli na osiedlu domków jednorodzinnych nie przeciążył starej sieci energetycznej. W takiej sytuacji wystarczy, by haker, zamiast zmniejszyć przesył, go zwiększył i prowadził tym samym do uszkodzeń instalacji i odcięcia od elektryczności całej dzielnicy.
Źródło: Nu.nl