Amerykanka, apostołka odprawiała egzorcyzmy w Rotterdamie

Amerykanka, apostołka odprawiała egzorcyzmy w Rotterdamie

To, co się działo w tym tygodniu w Rotterdamie, wywołało sporo kontrowersji. Był bowiem płacz, były krzyki, wymioty. Wszystko w imię Boże i wszystko za sprawą apostołki Kathryn Krick. Kobieta podróżuje po świecie i na salach pełnych wiernych i ciekawskich widzów uzdrawia chorych lub dokonuje egzorcyzmów, wypędzając z ludzi demony.

Chory, czy opętany

Choroba psychiczna, czy opętanie? Granica między tymi dwoma stanami dla wierzących jest bardzo delikatna. Dla niewierzących nie ma zaś praktycznie czegoś takiego. Są różne stany schizofrenii, dwubiegunowości lub innych problemów mniej czy bardziej zdiagnozowanych u pacjenta.
Są jednak ludzie, którzy wierzą w to, iż człowieka może opętać zło i jedyny ratunek to nadprzyrodzona moc kapłana lub innej osoby władającej mocą wypędzania diabelskich pomiotów, uleczania z nałogów, czy dewiacji.

 

Publiczne przyznanie się

Ci wierzący, jak i niewierzący chcący zobaczyć dość dziwny spektakl, przybyli do Rotterdamu na spotkanie z Kathryn Krick, Amerykanką, rzekomą uzdrowicielką i egzorcystką. Widzowie dostali to, co chcieli: emocje, płacz, łzy radość, smutek i publiczne kajanie się. Widzieli ludzi, którzy w obecności innych przyznawali się np. do skłonności pedofilskich, prosząc o ratunek.

 

W imię Jezusa

Ratunek ten miała dać im Kathryn Krick, która sama zwie się apostołem. Kobieta zwróciła się z pełną surowością do wewnętrznych demonów, które opanowały mężczyznę. „Łamię każdą pokoleniową klątwę w imieniu Jezusa. Złamię każdą klątwę czarów.'' – mówi. Chwilę potem zaczyna drżeć, stojąc przed mężczyzną. Emocje sięgają zenitu, gdy nagle mówi do byłego już pedofila „Bóg cię wyzwolił, alleluja.'' Następują owacje, mężczyzna tuli się do apostołki, publiczność bije brawa i wiwatuje.

 

Cudowny lek

Na spotkanie z Krick do Rotterdam Ahoy przybyło 3500 osób. Wielu z gości chciało być jak najbliżej kobiety. Wśród nich byli też ludzie chorzy. Rodzice z 8-letnią dziewczynką powiedzieli apostołce, iż ich dziecko ma autyzm. Kobieta popatrzyła na dziecko, wymówiła formułkę: „Łamię każdą klątwę autyzmu i problemów psychicznych”. Następnie Amerykanka położyła ręce na głowie małej. 8-latka zdawała się nie rozumieć, o co chodzi, ale Krick powiedziała, iż już po wszystkim. „Jesteś teraz wolna, chwała Bogu!” – opisują wydarzenia dziennikarze AD.

Influenser

Kim jest kobieta? Czy to zakonnica? Nie. To religijny influenser. Amerykanka chciała być aktorką, wydała też jeden singiel z muzyką. W swoim życiu spotkała jednak afrykańskiego pastora i potem nazwała się apostołką. Chodziła z laptopem do parków i transmitowała z niego msze i nabożeństwa, prowadzone przez Afrykanina, w których rzekomo uzdrawiał. Potem założyła kanał na YouTube, gdzie dzieliła się swoimi egzorcyzmami. W ten sposób zdobyła popularność.

 

Moc?

W ten weekend mieliśmy Zielone Świątki, zesłanie Ducha Świętego. Czy Duch ten faktycznie wstąpił na kobietę i dał jej moc uzdrawiania i wypędzania demonów? By kobieta mogła wypędzić demona, opętany musi wierzyć, że ma taką moc. Jeśli zaś wierzy mocno i głęboko to… ludzka psychika jest niezbadana. Wiadomo jednak, iż nastawienie człowieka do choroby fizycznej i psychicznej (fobii, urojeń), potrafi zdziałać cuda przy leczeniu. Jeśli więc ktoś uważa, iż jest opętany i czyni zło to przy spotkaniu z kimś, kto rzekomo potrafi z niego to zło, wypędzić może się rzucać, wymiotować, a potem zmienić swoje życie o 180 stopni. To możliwe, tak samo jak dla wierzących to, że Bóg faktycznie istnieje i to wszystko sprawiła jego moc.

 

 

 

Źródło:  AD.nl