Google Pay wchodzi do Holandii

Google Pay wchodzi do Holandii

Od wczoraj już oficjalnie aplikacja Google Pay, pozwalająca zmienić nasz smartfon (lub inne urządzenie z Androidem) w portfel, jest dostępna w Królestwie Niderlandów. Owszem już od końca zeszłego roku można było płacić urządzeniem z modułem NFC w sklepach, niemniej jednak niezbędne były do tego aplikacje poszczególnych banków. Teraz zaś wszystkie karty możemy mieć w jednym, wygodnym, wirtualnym portfelu.

Wygoda

Gdy pojawiły się karty kredytowe, wielu ludzi wieszczyło koniec klasycznego pieniądza. Chociaż banknoty i monety nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, tak cyfryzacja transakcji w dobie CIVUD-19 znacznie przyśpieszyła. Stało się tak z dwóch powodów. Po pierwsze wielu ekspertów namawiało, by zaprzestać używania gotówki, ponieważ mogą na niej znajdować się przetrwalniki patogenu. Mało kto posłuchałby jednak naukowców, gdyby nie drugi czynnik - wygoda. Płatność kartą jest bowiem dużo prostsza i szybsza, zwłaszcza gdy ów „plastikowy pieniądz” posiada moduł zbliżeniowy. Dzięki niemu wystarczy przyłożyć kartę i ewentualnie podać pin. Koniec z szukaniem pieniędzy po kieszeniach, czekaniem aż kasjerka wyda nam resztę. Koniec ze słynnym „czy mogę być winna grosika tudzież centa”.

 

Następny krok

Wraz z upowszechnieniem się transakcji zbliżeniowych bardzo popularne stały się również płatności smartfonami lub smartwatchami. Dzięki systemowi Android i modułowi NFC, za pomocą prostej aplikacji możemy zmienić swój telefon/zegarek w portfel. Dzięki temu w sklepie lub restauracji wystarczy, że zbliżymy smartfon do czytnika. Nie musimy więc zabierać ze sobą gotówki.
W efekcie praktycznie każdy bank stworzył swój system do obsługi NFC. Google Pay ma nad nim taką przewagę, iż pozwala wygodnie łączyć wiele kart w jednym miejscu, a nawet dodawać karty wirtualne, jak np. te z systemu Revolut. Co więcej, z Google Pay zapłacimy również wygodnie w sieci, gdy będziemy robić zakupy przez internet.

 

 

Banki

Gdy powstawał ten materiał, we wtorek 7 grudnia 2021 roku, Google Pay było dostępne dla klientów: ABN AMRO, Adyen, Bitpanda, bunq, Curve, iCard, Monese, N26, PayrNet, Revolut, Swan, Viva Wallet, Wise i ZEN.COM. Rabobank i ING nie oferowały tej usługi, niemniej ma się to zmienić w najbliższym czasie.

 

Wady

Czy rozwiązanie to ma jakieś wady? Tak. Po pierwsze, gdy rozładuje nam się telefon, nie zapłacimy za zakupy. Po drugie w przypadku kradzieży/zgubienia telefonu osoby niepożądane mogą starać się skorzystać z naszych pieniędzy. W takiej sytuacji należy więc jak najszybciej zastrzec karty dodane do Google Pay. Po trzecie podobnie jak w przypadku zwykłych kart, płacąc bezgotówkowo łatwo utracić kontrole nad wydatkami. Nie widzimy bowiem fizycznie znikających pieniędzy z portfela i stanu konta po operacji

 

Źródło: Nu.nl