G5 celeml Hagi na przyszły rok

Władze Hagi postawiły sobie szczytny cel. Miasto ma być pierwszym miastem w Holandii, które będzie kompatybilne z technologią przesyły danych 5G.


Władze Hagi, we współpracy z siecią telefonii komórkowej T Mobile chcą, by w 2020 roku całe miasto było objęte zasięgiem sieci G5. Dzięki czemu użytkownicy będą mogli cieszyć się z większej szybkości przesyłu danych i znacznie mniejszym opóźnieniem.

Władze miasta uważają, że dzięki temu ich miasto stanie się nowoczesną metropolią przyszłości, w której światła uliczne, komunikacja miejska, miejsca parkingowe czy nawet samochody będą z sobą skomunikowane, zapewniając większy ład i przepustowość ulic.

Pierwsze testy

Operator komórkowy T-Mobile rozpoczął już pierwsze przygotowania do wdrożenia tej technologii. Na początku obszary testowe, nowego poziomu przesyłu danych, zostały zlokalizowane w pobliżu, szkół i centrów biznesowo-rozwojowych, czyli tam, gdzie użytkownicy będą mogli z powodzeniem testować i wykorzystywać tę nowoczesną technologię. W późniejszym zaś okresie jej zasięg będzie zwiększany na kolejne obszary miasta. Przedstawiciele operatora studzą jednak nieco zapał urzędników, stwierdzając, iż nic nie jest jeszcze przesądzone, gdyż cała technologia znajduje się jeszcze w fazie prób.

Haga chce wprowadzić technologię G5 na terenie całego miasta, lecz minie jeszcze dużo czasu, zanim zwykli mieszkańcy będą mogli sami korzystać z wysokiej wydajności tego nowego standardu przesytu danych.

Co da G5 obywatelowi?

Sieć G5 w porównaniu do obecnie działającej G4 może zaoferować użytkownikom blisko stukrotnie większą prędkości transmisji danych niż ma to miejsce obecnie. Oznacza to, że tak szybkie połączenie z internetem otworzy dla posiadaczy smartfonów zupełnie nowe możliwości. Wśród nich wymieć można choćby autonomiczną komunikację miejską, taksówki, pogląd na żywo wolnych miejsc parkingowych w okolicy, czy nawet spranie działającą technologię rzeczywistości rozszerzonej. Aby lepiej zrozumieć potęgę płynącą z tej technologii, warto wyobrazić sobie, iż idąc ulicą i patrząc na świat przez szkło obiektywu smartfonu, wszystkie napisy na bieżąco będą tłumaczone z holenderskiego na język polski, a przy restauracjach lub kanarniach pojawią się opinie klientów, zdjęcia posiłków itd.

Jeden mały problem

Na chwilę obecną istnieje jednak jeden mały problem, gdy mowa o technologii G5 w odniesieniu do mieszkańców Hagi. Obecnie na holenderskim (podobnie jak i na polskim), rynku nie ma w sprzedaży smartfonów obsługujących tak nowoczesne rozwiązania przesyłu danych. Dlatego uważa się, że całkowite przejście obywateli na nowy standard, zajmie co najmniej kilka lat. Nie oznacza to jednak, że władze miasta nie wykorzystają G5 do kierowania ruchem, czy wprowadzane pojazdy autonomiczne.