Festiwal odwołany

Festiwal fajerwerków w Scheveningen to jedna z najciekawszych imprez, jaką można oglądać na wybrzeżu Morza Północnego w rejonie Hagi. Gigantyczny pokaz sztucznych ogni przy molo od wielu lat gromadził tysiące widzów. W tym roku jednak organizatorzy przegrali z przepisami.

International Fireworks Festival Foundation chciała w tym roku zorganizować okrągłą 40 edycję swojej imprezy. Niestety pomysłodawcy eventu przegrali z biurokracją. Organizator Bjorn van Dijl w jednym z wywiadów mówił z wyczuwalnym smutkiem w głosie, że kiedyś uważał, iż„Fajerwerki i Scheveningen należą do siebie i że zawsze tak będzie”.Rzeczywistość okazała się jednak zgoła inna.

Jeden z najbardziej wystrzałowych festiwali w Holandii nie odbędzie się w tym roku. Wszystko z powodu wymogów stawianych organizatorom przez lokalne władze.

Normy

Organizacja tak ogromnego przedsięwzięcia pirotechnicznego to nie tylko gigantyczne logistyczne wyzwanie. Oprócz ustawienia barek, zabezpieczenia ładunków wyrzutni, pociągnięcia tysięcy metrów przewodów i idealnego zgrania czasowego zapalników trzeba zrobić jeszcze jedną najtrudniejszą rzecz – zmierzyć się z urzędnikami. Ci dla dobra widzów co roku stawiają organizatorom coraz wyższe wymagania w zakresie bezpieczeństwa. Nie ma cię czemu dziwić. Tony materiałów wybuchowych i ponad 400 000 oglądających pokaz to elementy, które gdy się źle połączy, są prostym przepisem na tragedię.

Zmiana daty

Dlatego też, od samego początku, tegoroczna edycja miała pod górkę. Pierwszy cios padł już  zimą, kiedy to władze przeniosły termin festiwalu ze środka lata na wrzesień. Wszystko z racji ogromnych tłumów, które w szczycie sezonu nie miałyby się gdzie podziać. Tłumy te stanowiły też ogromny problem dla organizatorów. Tak przynajmniej uważało miasto. Zeszłoroczna impreza wykazała bowiem, że z racji zbyt dużej ilości odwiedzających doszło do przeludnienia i pewnego paraliżu, który gdyby doszło do paniki, mógłby skończyć się tragicznie. To właśnie w główniej mierze z transportem, zarządzaniem ludźmi, wydzielaniem stref, organizowaniem objazdów, punktów medycznych itp. walczyli organizatorzy.

Kwestie przeciwpożarowe oraz strefy zamknięte zostały dość szybko wyznaczone i do nich miasto nie miało zbyt wielu zastrzeżeń. Jednak paręnaście dni temu, gdy wszystko było już gotowe i Fireworks Festival Foundation przedstawił nowy plan bezpieczeństwa festiwalu, władze wskazały na nowe wytyczne. Które diametralnie zmieniały założenia imprezy. W tym momencie, ścigani nieubłaganym terminem organizatorzy, spasowali. Ze smutkiem wywiesili „białą flagę”.

Wszystko więc wskazuje, że na 40 edycję Festiwalu Fajerwerków Scheveningen będziemy musieli poczekać do 2020 roku. O ile oczywiście władze kolejny raz nie storpedują imprezy.