Facebook blokuje konta Holendrom

Facebook blokuje konta Holendrom

Holandia to otwarty i tolerancyjny kraj, w którym mieszkają ludzie z różnych zakątków świata. W grupie tej znajdują się również muzułmanie, którzy wyjechali do Niderlandów, by szukać lepszego życia. Gdy jednak po przejęciu władzy przez Talibów w Afganistanie ludzie ci zaczęli pisać pochlebne komentarze na ich temat, Facebook zablokował im konta. Holandia na to pozwala, Facebook już nie.

Niemiła niespodzianka

Jedną z osób, która skończyła z 30-dniowym banem na tę popularną platformę społecznościową, był radny Islamskiej Partii Jedności w Hadze. Mężczyzna ten, gdy Talibowie przejęli władzę w Afganistanie, chwalił ich działania i cieszył się z tego, iż grupa ta znów wprowadzi kalifat i prawo szariatu.
Podobny los spotkał salafickiego nauczyciela pracującego w jednej ze szkół w krainie tulipanów. Mężczyzna miał napisać, iż Allach dał zwycięstwo Talibom nad Ameryką i jej pobratymcami. Człowiek ten nie skończył jednak z samym banem. Jego konto zostało całkowicie usunięte. Najprawdopodobniej bowiem już wcześniej wyłapał on blokady konta za podobne wypowiedzi. Oprócz przytoczonych tu dwóch przypadków Facebook miał zbanować lub trwale usunąć jeszcze od kilku do kilkunastu innych kont miłośników Talibów i ostrego prawa religijnego.

 

Cenzura

Podobny los spotkał również ortodoksyjnego kaznodzieję z jednego z Niderlandzkich meczetów. Ten jednak nie pozostawił sprawy samej sobie. Rozgłosił, iż Facebook wprowadził cenzurę, a potem założył nowe konto.

Wolność słowa

Sytuacja ta rozbudziła małą burzę w niderlandzkiej sieci. Część ludzi wskazuje, iż każdy ma prawo do wolności słowa i przedstawiania swoich poglądów. Inni uważają, że pochwalanie rządów, które utożsamia się z pozbawieniem praw kobiet i jawną wrogością wobec niewiernych nie jest fair. Sam Facebook wskazuje na swój regulamin, w którym wyraźnie jest wskazane, iż można uzyskać bana za publikację treści zabronionych, w tym między innymi tych o charakterze rasistowskich, ksenofobicznym czy nawołującym do przemocy.

 

Zachodni paradoks

Sprawa ta ma również drugie dno. Część Holendrów zastanawia się nad zachowaniem tych ludzi. Muzułmanie przybyli do tego kraju, by odnaleźć lepsze życie, uciekając przed biedą, nędzą i zasadami panującymi w Iraku, Afganistanie, Iranie czy innych państwach Bliskiego Wschodu. Gdy jednak znaleźli się już w tym „zgniłym, niewiernym zachodzie” cieszą się, iż w państwach ich obszaru cofane są reformy mające prowadzić kraje ku zachodnim normom i powraca się do prawa szariatu. Wedle wielu jest to tak samo obłudne jak ucieczka „na zachód” za lepszym życiem i domaganie się wprowadzenia tam takich samych zasad jak z kraju, którego się uciekło.