Dziecko wypadło z oka na 1 piętrze, gdzie była matka?

1,5 letnia dziewczynka wypadła z okna w Helmond

W środowe popołudnie doszło do poważnego wypadku w Hadze. Z okna jednego z tamtejszych domów wypadło małe dziecko. Przechodnie i kierowcy nagle usłyszeli głośny krzyk i płacz. Nie płakała jednak ofiara, a jego matka, która zbiegła na dół i znalazła się na ulicy obok swojej pociechy.

Jak wskazują świadkowie zajścia, do którego doszło w domu przy Schalk Burgerstraat, z okna wypadło małe dziecko. Cała sytuacja miała miejsce więc w dzielnicy Transvaalkwartier, w Hadze, która znana jest z tego, iż mieszka w niej wielu Turków i bułgarskich pracowników migrujących. Z racji jednak na prywatność matki i małej ofiary nie wiadomo, czy poszkodowany chłopiec należał do którejś z tych narodowości.

 

Sekundy jak godziny

Jak wskazują świadkowie, na ulicy nagle zapanowało potężne zamieszanie. „Słyszeliśmy krzyki i płacz matki, która siedziała obok chłopca na chodniku” – powiedział dziennikarzom AD, młodzieniec będący w piekarni obok miejsca tragedii. Tym, co najbardziej przerażało w tej sprawie, była cisza, nie chodziło tu jednak o matkę, a jej dziecko. Maluch się nie odzywał. Każda sekunda zaczęła zmieniać się w godzinę. Napięcie rosło, aż w końcu i chłopiec wydał z siebie płacz bólu i przerażenia. W tym momencie wielu świadków odetchnęło z ulgą. Chłopiec płakał, więc odzyskał przytomność, oddychał.

Akcja ratunkowa

Po paru chwilach na miejscu pojawiła się policja, karetka. Obok wylądował zaś śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, z lekarzem specjalistą medycyny urazowej. Medycy po ustabilizowaniu stanu chłopca zabrali go do szpitala dziecięcego Sophia w Rotterdamie. Za karetką, w drugim pojeździe, pojechała zaś matka dziecka.

 

Lekarze z racji wspomnianej już wcześniej prywatności nie przekazują żadnych informacji dotyczących stanu malucha. Również funkcjonariusze nie mówią, jak, doszło do tego wypadku. Jak to możliwe, iż mały chłopczyk wypadł z okna na pierwszym piętrze. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Możliwe więc, iż kobieta, która tak lamentowała na ulicy, niedługo usłyszy zarzuty dotyczące narażenia swojego syna na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

 

 

Źródło:  AD.nl