Historia pewnej okładki, czyli niesmaczna wpadka Hema

Dziecko jako zabawka erotyczna, czyli zabawna wpadka Hema

W pracy wydawniczej bardzo ważna jest współpraca. W przeciwnym razie twórcy mogą bowiem paść ofiarą nieprzemyślanych, czasem zabawnych, a czasem wręcz przerażająco niesmacznych „potworków”. Tak właśnie było z siecią Hema, która szybko musiała wycofywać broszurkę reklamową z niemowlakiem, ponieważ wywołała ona spore zamieszanie w Holandii.

rozliczenie podatku z Holandii

Hema co pewien czas publikuje i rozprowadza broszury reklamowe, w których klienci mogą znaleźć produkty, obecne trendy i porady. Tak też było i z najnowszą gazetką, na której okładce znalazł się słodki niemowlak. Oprócz niego pojawił się też napis „wszystko dla Ciebie i Twojego dziecka”. W sumie nie ma w tym nic złego. Sieć faktycznie oferuje asortyment dla niemowląt jak i matek. Problem stanowiło jednak drugie zdanie znajdujące się nieco niżej, które brzmiało: „od smoczka do zabawki erotycznej”.

Problem

Ok. Autor chciał wskazać na szerokość asortymentu. Problemem jednak było umiejscowienie tego zdania. Oba przytoczone tu zwroty oddzielał duży, rzucający się w oczy napis Dziecko – Baby.
W efekcie czytający to odbiorca otrzymywał następującego potworka „Dziecko – od smoczka do zabawki erotycznej”. Jak można było się spodziewać, taki układ na stronie tytułowej wywołał burzę w internecie. Cześć ludzi się śmiała. Część wyraźnie wskazywała, iż wszystko jest bardzo niesmaczne, bo sugeruje coś, co jest prawnie zabronione.

Wstrzymana

Gdy Hema zorientowała się jaką gafę popełniła, wydano oficjalny komunikat i przeprosiła urażonych odbiorców. „To jest po prostu niezdarnie sformułowane, przegapiliśmy sedno. To nie powinno było się wydarzyć” – przekazali w oficjalnym oświadczeniu. Dystrybucja magazynu została też natychmiast wstrzymana. Gazetka została już jednak rozesłany do wielu skrzynek pocztowych.

 

Skąd ten pomysł

Skąd jednak ten pomysł? Przedstawiciele firmy Hema wskazują, iż nie mieli żadnych złych intencji i ukrytych przesłań. W określeniu „od smoczka do zabawki erotycznej” chcieli wskazać i przypomnieć rodzicom, iż posiadanie potomstwa nie musi przekreślać ich życia w sypialni. Wskazać, iż nadal mają siebie i mogą się bawić. „Mieliśmy nadzieję zapewnić rodzicom pewne wsparcie. To magazyn, w którym znajdziesz wszystko dla Ciebie i Twojego dziecka. Oczywiście nigdy nie było naszą intencją łączenie dzieci z zabawkami erotycznymi” – wskazują autorzy nieco przybici całym zamieszaniem.

.

 

 

 

Źródło: AD.nl