Dwóch Holendrów skazanych na śmierć w Maroku
Dwóch obywateli Holandii w wieku 26 i 30 lat zostało skazanych na karę śmierci podczas procesu w Maroku. Informację taką podała Hiszpańska agencja prasowa, powołując się na tamtejsze media.
Pomyłka
Dwoje obywateli Niderlandów Edwin M. i Shardyone S planowali zastrzelić właściciela popularnej w Marrakeszu kawiarni La Crème. Do ataku doszło w 2017 roku. Niemniej jednak podczas akcji kule trafiły niewłaściwą osobę. Był nią 26-letni student medycyny, a zarazem syn jednego z marokańskich sędziów. Podczas strzelaniny oprócz ofiary śmiertelnej, rannych zostało jeszcze dwóch ludzi. Po nieudanym ataku mężczyźni mający na głowach kaski motocyklowe oddalili się z miejsca zbrodni.
Narkotykowe powiązania
Holendrzy chcieli usunąć Mustafę el F. lub jego brata Mahometa. Mężczyźni ci, obaj pochodzenia holendersko-marokańskiego, oprócz prowadzenia kawiarni La Crème są ponoć bardzo dobrze znani w tamtejszym półświatku. Według marokańskich służb, obaj są ściśle powiązani nie tylko z tamtejszym rynkiem twardych narkotyków, ale również ich przemytem na północne wybrzeże Morza Śródziemnego. Mężczyźni mieli być skonfliktowani z kartelem Samira Bouyakhrichana, który zginął w 2014 roku.
Dwóch Holendrów skazanych w Maroku na karę śmierci za morderstwo z 2017 roku.
Aresztowanie
Po pewnym czasie, pomimo ukrycia twarzy pod kaskami, marokańskim służbom udało się trafić na ślad Holendrów. Obaj mężczyźni zostali aresztowani i postawieni przed tamtejszym sądem. Na chwilę obecną nieznany jest dokładny przebieg procesu, wiadomo jednak, iż mężczyzn skazano na śmierć. Obywateli Niderlandów czeka więc najprawdopodobniej zastrzyk z trucizną. Ludzie ci uniknęliby tak surowej kary, gdyby opuścili terytorium Maroka. W przypadku, gdyby wyrok zapadł „zaocznie”, a Holendrzy znajdowaliby się na terytorium Niderlandów, ich kraj pochodzenia mógłby odmówić prawa do ekstradycji. Dzieje się tak w momencie, gdy obywatel danego państwa jest zagrożony właśnie karą śmierci lub otrzymał wyrok niewspółmiernie wyższy od tego, jaki za dane przestępstwo przewiduje kodeks karny kraju pochodzenia. W obecnej sytuacji mężczyznom zostaje jednak tylko odwołanie i ewentualne zabiegi dyplomatyczne ze strony holenderskiego rządu, mające na celu zmianę kary śmierci na dożywocie.
Kara śmierci znów wraca do łask?
Kara śmierci w Maroku od dłuższego czasu była zawieszona. Ostatni raz wyrok tego typu wykonano w 1993 roku. Niemniej jednak w ostatnim miesiącu tamtejszy wymiar sprawiedliwości znów przypomniał sobie o niej. Niespełna trzy tygodnie temu na karę śmierci skazano dwóch Marokańczyków oskarżonych o zabicie dwóch skandynawskich turystek. Pod koniec minionego tygodnia ten sam wyrok usłyszeli zaś Holendrzy.