Domowa awantura zakończona próbą rozjechania policjanta

Policja aresztuje zbiega z TBS

W sobotę wieczorem funkcjonariusz policji w Bredzie został potrącony przez samochód kierowany przez 49-latka. Sprawcą był mężczyzna, uczestnik awantury, z racji której funkcjonariusze przybyli na Laaghamlaag.

Awantury domowe

Awantury domowe nigdy nie są łatwymi interwencjami dla funkcjonariuszów policji. W tego typu sytuacjach strony konfliktu zwykle piorą swoje najgorsze brudy i wzajemnie się nakręcają tak, iż czasem dochodzi do bardzo brutalnych aktów przemocy. Dlatego też funkcjonariusze, którzy przybywają do takich spraw, muszą być wyjątkowo ostrożni. Nigdy bowiem nie wiadomo czego po rozemocjonowanych stronach, można się spodziewać.

 

W sobotę, około godziny 20:30 funkcjonariusze policji w Bredzie otrzymali właśnie wezwanie do zdarzenia tego typu. Dzwoniący mówili o wyjątkowo napiętej atmosferze, dlatego też na miejsce skierowano kilka patroli policji.

Gdy policjanci przybyli na miejsce wydawało się, iż sytuacja się już uspokoiła. Z budynku wyszła nawet jedna osoba, która miała brać udział w awanturze. Wyglądało więc, iż jest po wszystkim. Oficerowie zdecydowali się jednak sprawdzić, czy przypadkiem w lokalu nie ma żadnych nieprzyjemnych niespodzianek, na przykład w postaci rannych.

 

Samochód

Gdy policjanci znajdowali się jeszcze przed domem i zabezpieczali okolicę, przy jednym z mundurowych przejechał samochód osobowy. Nie było w tym niezwykłego, tym bardziej iż auto zaparkowało kilka sekund później na jednym z pobliskich miejsc parkingowych. Wyglądało więc na to, iż do budynku przyjechał jeden z mieszkańców.

Wsteczny

Sytuacja zmieniła się jednak w ułamku sekundy. Gdy jeden z oficerów niczego nie podejrzewając, znalazł się kilka metrów na wprost za zaparkowanym pojazdem, jego kierowca wrzucił wsteczny i nacisnął pedał gazu, taranując funkcjonariusza policji. Początkowe zaskoczenie oficerów nagłym zwrotem akcji trwało tylko chwilę. Kierowca, który swoim samochodem zaatakował policjanta, został bardzo szybko z niego wyciągnięty i obezwładniony. Okazało się, iż jest to 49-letni mężczyzna, który był zaangażowany w awanturę będącą powodem interwencji policji.

 

Zemsta?

Czemu 49-latek staranował policjanta? Jedna z teorii mówi, iż stróże prawa przerwali mu jego działania. Celem aresztowanego mógł być bowiem człowiek, którego policjanci spotkali zaraz po przyjeździe. Z racji jednak pojawienia się policji potrącenie go stało się to niemożliwe, dlatego też kierowca przejechał obok i czekał na okazję. Gdy ta się nie pojawiła, postanowił swoją złość wylądować na mundurowych.
Prokuratura nie postawiła jeszcze zatrzymanemu zarzutów. Możliwe jednak, iż 49-latek zostanie oskarżony nawet o usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza na służbie.

 

Źródło:  Ad.nl