Dobro wraca – bohater z A28 nagrodzony
19 listopada ubiegłego roku mieszkaniec Nunspeet specjalnie doprowadza do kolizji z innym samochodem. Manewrem tym, ryzykując własnym życiem, udało mu się zatrzymać samochód osobowy, w którym kierująca go kobieta zasłabła i wisiała bezwładnie w pasach. Ratownicy byli zgodni, gdyby nie bohaterski wyczyn Holendra, auto z kobietą mogłoby się roztrzaskać o drzewa lub filary wiaduktu kilkaset metrów dalej. W sobotę Henry Temmermans został odznaczony za to co zrobił
Celowa kolizja
W piątek, 19 listopada ubiegłego roku Holender, jadący jak co dzień A28, zobaczył podejrzanie zachowujący się samochód osobowy. Gdy podjechał bliżej, dostrzegł, iż kierująca go kobieta jest nieprzytomna. Auto po prostu jechało przed siebie dzięki tempomatowi lub nodze kobiety opierającej się nadal na pedale gazu. Wiedząc, iż jej podróż może zakończyć się tragicznie zderzeniem z innym pojazdem, drzewem lub filarem jednego z autostradowych wiaduktów postanowił działać. Liczyła się bowiem każda sekunda. Holender nie wiedział bowiem również, czy kobieta tylko śpi, czy np. miała zawał.
Mężczyzna postanowił dodać gazu, wyprzedzić auto Holenderki, zajechać mu drogę, a następnie powoli zwalniając dać się uderzyć tak, by dzięki swoim hamulcom zatrzymać oba auta.
Nagranie idzie w świat
Pomysł ten, rodem z filmów sensacyjnych, nagrał wideorejestrator jednej z maszyn jadących za samochodem Holendra. Właściciel nagrania nie tylko pomógł mieszkańcowi Nunspeet zająć się kobietą, ale również udostępnił film pokazujący bohaterstwo Henrego. Nagranie to wywarło ogromne wrażenie nie tylko na Holendrach, ale i na ludziach z całego świata. Stało się viralowe i wkrótce o bohaterstwie mężczyzny mówiono na prawie wszystkich kontynentach.
Medal Honoru
Film ten wywarł ogromne wrażenie również na rządzących, monarsze i kapitule medalu Honoru. Ci postanowili podziękować mężczyźnie za wspaniały przykład niesienia bezinteresownej pomocy i przyznali mu Honorowy Medal Pomocy Humanitarnej. Odznaczenie to jest najstarszą i najważniejszą holenderską nagrodą królewską za odważne czyny dokonane poza polem bitwy. Wedle zapisów przyznawane jest: „tym, którzy dokonali czynów charytatywny (dla dobra bliźnich) noszący znamiona odwagi, dyskrecji i poświęcenia”.
Źródło: Ad.nl