Czerwony Krzyż: 450 tysięcy Holendrów nie stać na jedzenie
Kilka dni temu pisaliśmy, iż co trzecie gospodarstwo domowe ma problemy z utrzymaniem się od pierwszego do pierwszego. Dziś pora zwrócić uwagę na inny aspekt biedy w krainie tulipanów. Czerwony Krzyż wskazuje, iż prawie pół miliona, bo 450 tysięcy Holendrów nie stać na zakup wystarczająco zróżnicowanej żywności.
Jak podaje Holenderski Czerwony Krzyż, powołując się na badania Ipsos I&O ma 450 tysięcy osób ma problemy z wyżywieniem. Na pierwszy rzut oka można by powiedzieć, iż problem ten w sumie nie istnieje. Jeśli bowiem ludzi nie stać na jedzenie, są uprawieni do korzystania z pomocy banków żywności, które powinny im zapewnić odpowiednie wyżywienie. Tu jednak pojawia się problem. Owe 450 tysięcy ludzi, mimo iż są oni uprawienie do takiej pomocy, mimo iż chciałoby ją dostać, to jej nie otrzymuje.
Ukryty niedobór
W efekcie CK mówi o tak zwanym „ukrytym niedoborze żywności”, kiedy to potrzebujący nie otrzymują pomocy, ponieważ nie wiedzą, gdzie szukać pomocy, jakie warunki muszą spełnić, czy nie mają jak dotrzeć do punktów pomocowych. Czasem też po prostu, mimo iż chcieliby taką pomoc otrzymać, to sami boją się lub najzwyczajniej wstydzą, by o nią poprosić.
Samotni w miastach
Problem nieodżywienia dotyczy ludzi w każdym wieku i w każdym regionie kraju. Niemniej jednak Czerwony Krzyż wskazuje, iż najczęściej ma to miejsce w dużych miastach i dotyka osób samotnych lub rodziców z małymi dziećmi. Czemu duże miasta? Po pierwsze koszty życia są w nich wyższe niż gdzie indziej. Więcej pieniędzy idzie więc na czynsz i opłaty. Po drugie tam anonimowość jest większa. Na wsiach bowiem często wsparcia dla tych osób szukają ludzie z małej lokalnej społeczności, dobrze wiedząc, że za ścianą mieszka uboga rodzina.
Katastrofa
„To cicha katastrofa. Chodzi o ludzi, którym zostało tak mało pieniędzy na zakupy spożywcze, że wieczorem piją tylko lemoniadę. O ludziach, którzy sami opuszczają posiłki, żeby ich dzieci miały co jeść” – powiedział dyrektor generalny Czerwonego Krzyża Harm Goossens dziennikarzom Nu.nl.
Co w tym wszystkim jest najgorsze? To, iż nie da się z tym nic zrobić. Trzy lata temu problem bowiem dotyczył praktycznie takiej samej grupy. Mimo więc działań władz, akcji pomocowych, jedzenia dla dzieci w szkołach sytuacja się nie zmienia.
450 tysięcy obywateli nie ma wystarczających środków na jedzenie. Jak zaznacza CK, jest to liczba mocno niedoszacowana, ponieważ nie wchodzą w nią ludzie bez stałego adresu zamieszkania, zakwaterowania (bezdomni).
Źródło: Nu.nl