Budują dom dla kombatanta z Ukrainy

Holendrzy się wkurzyli. Mieszkańcy Grijpskerk powiedzieli dość. Nie może być tak, iż bohater mieszka w szopie. Zakasali więc rękawy i zabrali się do pracy. Lokalna społeczność własnymi siłami buduje u siebie dom dla bohatera. Ukraińskiego żołnierza, który na skutek walk został kaleką. Mężczyzna ten obecnie mieszka wraz ze swoją żoną w zbitej z desek ruderze, ponieważ jego dom został zniszczony w trakcie walk. Holendrzy chcą to zmienić.

rozliczenie podatku z Holandii

Adriaan Lievense wraz z grupą swoich przyjaciół z Grijpskerke po prostu nie umieją siedzieć bezczynnie. Jak wielu innych mieszkańców Niderlandów starają się oni pomóc Ukraińcom. Ci młodzi ludzie wzruszeni historią pewnego ukraińskiego kombatanta wpadli wręcz na szalony pomysł.

 

Na własne oczy

Lievense był jednym z tych ludzi, którzy widzieli piekło wojny na własne oczy. Rok temu był bowiem na Ukrainie z pomocą dla cywili. Wtedy to zobaczył, do czego zdolni są Rosjanie. Mężczyzna odwiedził między innymi Irpień, miasteczko, w którym dwa lata temu ukraińskie wojska powstrzymały rosyjski marsz na Kijów. Bitwa ta została wygrana przez obrońców, miasto jednak potężnie ucierpiało. Wiele budynków zostało uszkodzonych. Część nie nadawała się do ponownego zamieszkania. To, co ujrzał, wstrząsnęło nim dogłębnie. Wracając więc do kraju, postanowił coś zrobić.

Kombatant

Mniej więcej w tym samym czasie Holender dowiedział się o ukraińskim małżeństwie, które mieszka w szopie, ponieważ ich dom w Irpieniu dosięgnęły rosyjskie pociski. Los tej pary odcisnął nad nim duże piętno. Okazało się bowiem, iż obecnie niepełnosprawny mężczyzna był żołnierzem i walczył w obronie swojego kraju. To, że bohater, który oddał swoje zdrowie za ojczyznę, teraz nie ma gdzie mieszkać, było pewnego rodzaju szokiem, wywołało złość i stało się motorem do działania, sprawiającym, że w głowie Holendra zrodził się plan.

 

Budowa

Mężczyzna zdecydował się zbudować mały dom, tak by zawieźć go rodzinie kombatanta do Irpienia. Skrzyknął kilku znajomych i prace ruszyły. Gdy o pomyśle dowiedziała się lokalna społeczność, wielu ruszyło z pomocą na miarę swoich możliwości i czasu, jakim dysponuje. W ten sposób w Grijpskerke powstaje mały 30-metrowy dom, który będzie można rozmontować i łatwo zawieźć na Ukrainę. Transport ma mieć miejsce już na początku kwietnia. Obecnie, jak powiedział pomysłodawca całego przedsięwzięcia dziennikarzom AD, szukają sponsorów, którzy pomogą pokryć koszty przewozu budynku na wschód. Holendrzy liczą również, iż polscy rolnicy do tego czasu przestaną protestować, tak by budynek nie utknął w długiej kolejce na granicy.

Źródło:  AD.nl