Uroda Holenderek – jak wyglądają dziewczyny w Holandii?
Kobiety w Holandii znacznie różnią się od Polek. Mają inny tryb życia, kulturę, a także rysy twarzy czy budowę ciała. Dowiedz się, jak wyglądają Holenderki i po czym je rozpoznać.
Holenderki – uroda
Tradycyjnie holenderska uroda nie odbiega daleko od tej niemieckiej czy skandynawskiej. Holenderki są wysokie, o jasnej karnacji, niebieskich oczach i blond włosach. Wpisują się w europejskie standardy urody i posiadają typowo kaukaskie rysy twarzy. Około 80% mieszkańców Holandii ma wyłącznie niderlandzkie korzenie. Oznacza to, że aż 1/5 społeczeństwa stanowią osoby o innej urodzie.
W praktyce w holenderskich miastach zobaczyć można mnóstwo różnych typów urody. Ze względu na wysoki poziom życia, jest to kraj często wybierany przez imigrantów z całego świata, nie tylko z Europy. Codziennym widokiem są więc kobiety o arabskiej urodzie, czy też czarnoskóre, latynoski bądź Azjatki. W Niderlandach mieszka także wiele osób pochodzenia afrokaraibskiego, które przybyły z byłych kolonii Holandii.
Holenderskie dziewczyny – jak wyglądają?
Holenderki wybierając swój strój zwracają uwagę przede wszystkim na własny komfort. Stąd też na ulicach najczęściej spotyka się kobiety ubrane w jeansy, sportowe buty i kurtki. Sprzyja to aktywnemu trybowi życia i częstej jeździe na rowerze, który jest najpopularniejszym środkiem transportu w Holandii. Co ciekawe, zarówno Holendrzy, jak i Holenderki stronią od formalnych strojów. Bardzo rzadko można ich zobaczyć w garniturach czy sukienkach i szpilkach. Nawet na rodzinne uroczystości przyjeżdża się wygodnej stylizacji, niczym nie różniącej się od tej wybieranej na co dzień.
Holenderki zazwyczaj nie noszą także mocnego makijażu ani specjalnie wystylizowanej fryzury. Dotyczy to również młodszych pokoleń – nastoletnie Holenderki znacznie później sięgają po kosmetyki niż np. Polki.
Holenderki – jakie są?
Holenderska polityka i edukacja nie promują tradycyjnego podziału ról płciowych. Z tego powodu Holenderki nie czują oporu przed szukaniem wyzwań w życiu zawodowym. Dzielą się obowiązkami domowymi ze swoimi partnerami, dzięki czemu mogą rozwijać swoją karierę tak samo, jak mężczyźni. Sprzyja temu m.in. długi urlop tacierzyński. Nie oznacza to jednak, że Holenderki bagatelizują swoją rodzinę – wiele z nich po narodzinach dziecka rezygnuje z pełnego etatu lub decyduje się na pracę z domu.
Holenderskie dziewczyny – wolność i emancypacja
Holenderki dbają o swoje dobre samopoczucie i czas dla siebie. Chętnie wysyłają dzieci do przedszkola – już od 4. roku życia przysługuje im prawo do bezpłatnej edukacji. W wychowaniu najmłodszych ważną rolę pełnią także dziadkowie, którzy często odbierają je ze szkoły i spędzają z nimi czas. Dzięki temu Holenderki mogą prowadzić aktywny tryb życia, spotykać się ze znajomymi i dbać o swój związek. Są także wyzwolone seksualnie – chętnie rozmawiają z partnerami o swoich upodobaniach i nie mają w zwyczaju czekać ze stosunkiem do ślubu.
Dla niektórych podejście do życia Holenderek może wydawać się nadto wyemancypowane. Jednak w kraju, w którym funkcjonuje pełne prawo do aborcji i celebrowane są związki jednopłciowe, rola kobiety znacznie odbiega od tej tradycyjnej, znanej Polakom. Niewiele Holenderek decyduje się na spełnianie standardu matki-Polki, czyli idealnej żony, kucharki, sprzątaczki, opiekunki i praczki. Za bardzo cenią sobie swoje dobre samopoczucie i niezależność. Być może właśnie z tego powodu zaliczają się do najszczęśliwszych kobiet na świecie.
Holenderki – różnice między nimi
Opisując zwyczaje czy tryb życia Holenderek należy pamiętać, że różnią się one między sobą. Tak jak w każdym społeczeństwie, zdarzają się odchyły i w jedną, i w drugą stronę. W wielu domach kobiety całkowicie odchodzą z pracy po narodzinach dziecka albo rezygnują z edukacji wyższej, aby założyć rodzinę. Najważniejsze jest jednak to, że mają wybór i mogą ułożyć sobie życie według własnych upodobań, a nie muszą spełniać jednej roli przypisanej im odgórnie ze względu na płeć.