Biel końcu pojawi się w Holandii?

„Zima bez śniegu to nie zima”. Dla wszystkich mieszkańców Królestwa Niderlandów, którzy tak uważają mamy dobre informacje. Najnowsze wiadomości z Holandii przekazane przez tamtejsze służby meteorologiczne mówią, iż w nocy z wtorku na środę mają się pojawić opady śniegu.

Szarobury wtorek

Dzisiejszy dzień będzie bardzo pochmurny, gdzieniegdzie pojawią się również opady deszczu i marznącego deszczu. Wszystko dlatego, że temperatura dość wyraźnie spadnie i będzie oscylować w granicach zera. To zaś oznacza, iż gdzieniegdzie jeszcze we wtorek może pojawić się śnieg z deszczem. Ten jednak nie zachwyci białym puchem, a brudną paćką na drogach, niezwykle niebezpieczną dla kierowców. Z tego też względu służby ostrzegają i proszą by wszyscy planujący dziś lub jutro wyjazdy uzbroili się w cierpliwość i dla własnego dobra wyjechali wcześniej. Lepiej bowiem jechać do celu wolniej i dłużej niż nie dojechać wcale. Uważać należy również na chodnikach i ścieżkach rowerowych. Marznący deszcz jest niebezpieczny dla cyklistów i pieszych, zwłaszcza gdy połączony jest z przygruntowymi przymrozkami.

Biała środa

W nocy z wtorku na środę ma już być kilka stopni na minusie i śnieg z deszczem ustąpi miejsca klasycznym opadom śniegu. Dzięki temu mieszkańcy pewnych części Holandii będą mogli cieszyć się w środowy poranek białą warstewką puchu na trawnikach. W innych rejonach będzie to jedynie delikatne muśnięcie. Służby synoptyczne wskazują jednak, iż przy tegorocznych wysokich temperaturach tej zimy to i tak dużo.

 

Trzeba wcześnie wstać

Według synoptyków z Weerplaza, by podziwiać biały puch trzeba wstać wcześnie rano, ponieważ będzie on dość szybko topniał. Jedynie mieszkańcy wyższych obszarów, takich jak Veluwe i wzgórza w południowej Limburgii, będą go mogli podziwiać dłużej. Takie szybkie topnienie ma jednak też pewne plusy. Zdaniem służb opad ten nie sparaliżuje w środę komunikacji w Niderlandach. Już poranny szczyt powinien odbywać się po względnie suchych drogach. Najbardziej popularne szlaki komunikacyjne, takie jak autostrady i drogi krajowe, nie będą zaś nosić już śladu nocnego opadu.

 

Zamiast więc ataku zimy mamy jedynie delikatne, wręcz niepewne przypomnienie, jaką mamy teraz porę roku. Co więcej, najnowsze wiadomości z Holandii bazujące na prognozach długoterminowych nie wskazują, by coś w tej kwestii miało się zmienić. Wszystko to może oznaczać, iż jeśli chcemy zobaczyć śnieg tej zimy, musimy obudzić się jutro z samego rana i liczyć na to, że lokalny mikroklimat pozwolił utrzymać się płatkom na trawnikach i dachach.