Biała sobota w Holandii

W sobotę rano mieszkańcy Wyspy Wadden i północno wschodniej Holandii przecierali oczy ze zdziwienia. Na dworze było biało, a termometry wskazywały zaledwie jeden stopień powyżej zera. Wszystko to za sprawą krótkotrwałych, ale intensywnych opadów śniegu. Starczyło niespełna dwadzieścia minut by trawniki i samochody zostały pokryte białym puchem mroźnych płatków. Cała „zima” trwała jednak tylko chwilę. Gdy chmury przegnał wiatr i pojawiło się słońce, te szybko nagrzało ziemię i doprowadziło do stopnienia się śnieżnej pokrywy.

To jednak nie ostatnie opady. Meteorolodzy prognozują, iż taka pogoda może się utrzymać jeszcze parę dni. To zaś może doprowadzić, że w sprzyjających ku temu warunkach wieczorami i w nocy w rejonie wyższych wzgórz w obszarze South Limburg również, może spać biały puch. Z racji jednak tego, iż ziemia jest już dość mocno nagrzana, nie utrzyma się on zbyt długo. Nie znaczy to jednak, że wstając rano, mieszkańcy nie zobaczą jego pozostałości lub cienkiej, kilkumilimetrowej warstewki.

Śnieg w kwietniu

Śnieg w kwietniu może niektórych dziwić. Jeśli jednak zapytamy się starszych mieszkańców Holandii, nie jest on żadnym kaprysem pogodowym. Opady deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu, pojawiały się w Holandii czasem nawet jeszcze w drugiej połowie kwietnia. To wszystko spowodowane jest zimnymi frontami znad Skandynawii. Bardziej niepokojące i zastanawiające są dla specjalistów od klimatu i pogody, ponad 20-stopniowe upały, które pojawiły się już w Lutym, Jeśli zaś chodzi o opady, to z racji suchego lata, jakie miało miejsce rok temu, każdy deszcz i śnieg w Niderlandach jest na chwilę obecną, mile widziany.

Huśtawka pogodowa

Niższe temperatury i szansa na opady śniegu ma się skończyć w poniedziałek. Potem ma nastąpić poprawa pogody. Synoptycy prognozują, iż w czwartek i piątek temperatura w Holandii może osiągnąć nawet 20 kreski na termometrze i utrzymywać się na tej wysokości przez parę dni. Jest więc duża szansa, iż w Holandii tegoroczna Wielkanoc będzie ciepła i słoneczna. Jak więc się ma to do sobotniego śniegu? Jak mówi przysłowie „Kwiecień plecień wciąż przeplata trochę zimy, trochę lata”.